Garguła jest w Wiśle od ośmiu miesięcy, ale w Białej Gwieździe zagrał tylko dwa razy z powodu problemów z kolanem. Przedłużająca się rehabilitacja piłkarza zaczyna irytować Cupiała, który - według doniesień Faktu - miesięcznie inkasuje 100 tys. zł. Dlatego prawnicy klubowi mają poszukać jakiegoś rozwiązania, które dla Wisły będzie tańsze.
Sam Garguła mówi, że o niczym nie wie i zapowiada, że do treningów wróci pod koniec marca.
Innym zawodnikiem, którego kontrakt mają prześwietlić prawnicy jest Wojciech Łobodziński, który również zarabia dużo, a jego postawa jest daleko od oczekiwań.
Więcej w Fakcie.