- Baniak doskonale się orientował w piłkarskim bagnie. On i ponad 90 procent ludzi, którzy mieli styczność z polską piłką. Baniak był specjalistą od spadków i awansów, bo znał kogo trzeba. Piłkarzy innych drużyn, sędziów i tak dalej. To on mnie wprowadził w świat korupcji. Był przecież trenerem Odry Opole - mówi Ryszard Niedziela, były prezes Odry Opole. Przyznał się on już przed prokuraturą, że kupował spotkania w polskiej lidze.
Obciążył on nie tylko Bogusława Baniaka, ale także Lech Poznań, który w nieuczciwy sposób wywalczył awans do pierwszej ligi. - Kiedy Lech walczył o awans, trenerem był Baniak, kręcił się tam też "Fryzjer". Pojechałem do Poznania i pogratulowałem Baniakowi dobrych wyników, ale siedzący obok "Fryzjer" tylko się zaśmiał. Powiedział: "Daj spokój, ten zespół mogłaby nawet moja teściowa prowadzić". Dał do zrozumienia, że wszystko mieli załatwione. I tak Baniak funkcjonował. Szkoda, że brak mu odwagi, żeby się przyznać. No, ale mówią o nim, że sam siebie potrafi okłamać, więc pewnie prawdy nigdy nie powie - zakończył Niedziela, który opowiedział wszystko w książce "Mafia Fryzjera".