Claudio Ranieri: Te daty wymyślał geniusz
Claudio Ranieri ewidentnie nie jest zadowolony z wyboru dat na rozegranie rewanżowych meczów półfinału Pucharu Włoch. Szkoleniowiec ironicznie powiedział, że terminarz rozgrywek musiał ustalać jakiś geniusz.
- Decyzje co do dat meczów Pucharu Włoch to jakieś połączenie Marconiego i Einsteina. Jeśli mieliśmy rozegrać pierwszy mecz i rewanż w tydzień, to nie rozumiem ostatnich decyzji. Jakiś geniusz to wszystko wymyślił - powiedział.
- Chcą żeby rozgrywki Pucharu Włoch traktowano poważnie, a robią takie zamieszanie z datami. Nie wiem co o tym myśleć - dodał.
Giallorossi w pierwszym spotkaniu w ramach półfinału TIM CUP na Stadio Olimpico w Rzymie wygrali z Udinese Calcio 2:0. Rewanż zostanie rozegrany 14 kwietnia już na terenie rywala.
Jose Mourinho: Mariga to inteligentny piłkarz, inni mają problemy
Portugalczyk Jose Mourinho cieszy się, że Massimo Moratti sprowadził do drużyny prowadzonej przez niego McDonalda Marigę. Szkoleniowiec wydaje się być zadowolony zwłaszcza mając na uwadze fakt, iż pomocnik może grać na wszystkich możliwych pozycjach w tej formacji.
- Jestem zadowolony, że Mariga jest z nami. To piłkarz, który może występować na wszystkich trzech pozycjach w lini pomocy. Jest młody i inteligentny - stwierdził.
Ponadto Portugalczyk zasugerował, że w przeciwieństwie do Marigi, Mario Balotelli nie należy do inteligentnych piłkarzy. - Mariga ma szare komórki, nie to co inni. Niektórzy mają jednak problemy z myśleniem. On ma zadatki na wielkiego mistrza, już niewiele mu brakuje - dodał.
Alberto Zaccheroni: Wróci wielki Juventus, nie mam wątpliwości
Alberto Zaccheroni jest przekonany, że już niedługo kibice Juventusu Turyn zobaczą drużynę grającą na miarę oczekiwań. Trener jest pełen nadziei przed zbliżającym się meczem przeciwko Livorno Calcio.
- Jestem pewien, że ta drużyna ma talent i umiejętności. Moim celem jest doprowadzenie do tego, aby powrócił Juventus z pierwszych kolejek tego sezonu, kiedy widziałem dobry Juventus. Nie mam wątpliwości, pokażemy swój charakter - powiedział.
- Moduły? Pracujemy nad trzema schematami: 4-3-1-2, 3-4-1-2 i 3-4-3. Sądzę, że możemy grać w każdym z możliwych zestawień - dodał.
Felipe Melo: Inter nie jest silniejszy od nas
Felipe Melo zasugerował, że odpowiedzialność za ostatnie wyniki osiągane przez Juventus Turyn ponosi przede wszystkim Ciro Ferrara. Ponadto Brazylijczyk twierdzi, że ten kto twierdzi, że Inter Mediolan jest silniejszy od Bianconerich jest w błędzie.
- W błędzie są ci, którzy twierdzą, że Inter jest silniejszy od nas, w Turynie ich pokonaliśmy, a także w Pucharze Włoch mogliśmy wygrać, bo mecz był wyrównany. Prawda jest taka, że jesteśmy zespołem w budowie i nie powinniśmy zostać powierzeni trenerowi bez doświadczenia. Potrzebowaliśmy na ławkę trenerską wielkiego fachowca, co nie zmienia faktu, że mogliśmy się spisywać lepiej także z trenerem bez doświadczenia - stwierdził.
- Ciro to dobry trener, jakościowy, ale teraz prowadzi nas Zaccheroni, który już wykonał sporo pracy i sądzę, że właściwie zareagujemy. Posiadamy jakość, młodych piłkarzy i sądzę, że szybko możemy się rozwijać - dodał.
- Diego? Także Platini i Zidane mieli w Juventusie na początku problemy. Kibice się tego nauczyli i sądzę, że będą nam pomagać w tych trudnych chwilach - kontynuował.
- Nasze cele? Jeśli nie zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów, to będzie tak, jak byśmy spadli do Serie B - zakończył.
Balotelli ukarany
Napastnik mediolańskiego Interu, Mario Balotelli został ukarany za naganne zachowanie w stosunku do szkoleniowca Nerazzurri, Jose Mourinho podczas meczu Pucharu Włoch przeciwko ACF Fiorentinie.
Młody Wloch powiedział Portugalczykowi kilka przykrych słów schodząc z boiska. Ubliżył mu także przebywając jeszcze na murawie. Balotelli leżał wówczas na trawie raniony w okolicach oka przez Gobbiego, a Mourinho kazał mu wstać i biec we własne pole karne.
Napastnik musi zapłacić 20 tys. euro kary.
Mohamed Sissoko: Byliśmy w głębokiej depresji
Pomocnik Juventusu, Mohammed Sissoko zdradził, że zespół Starej Damy do niedawna znajdował się w głębokiej depresji. Teraz zdaje się wychodzić na prostą.
- Nasza drużyna była w głębokiej depresji - zauważył reprezentant Mali. - Kiedy nie wygrywasz, morale zawsze spada, a po kilku porażkach z rzędu tym bardziej. W meczu z Lazio można już było jednak zobaczyć pewien postęp - dodał.
W najbliższy weekend Bianconeri powalczą o punkty z AS Livorno Calcio.