GKS Bełchatów za transfer Carlo Costly'ego ma otrzymać 300 tysięcy euro. Costly w środę ma polecieć do Rumunii i ustalić warunki swojego wynagrodzenia. Jeżeli dojdzie z FC Vaslui do porozumienia, to do Polski już nie wróci. Jeżeli negocjacje nie potoczą się po jego myśli, to dołączy do kolegów z zespołu, którzy przebywają na obozie w Wągrowcu.
Reprezentant Hondurasu już dwukrotnie był bliski opuszczenia GKSu Bełchatów. Do transferu jednak nie doszło. Władze klubu zaprzeczają jednocześnie pogłoskom o zainteresowaniu piłkarzem ze strony Wisły Kraków. Jak twierdzą, z krakowskiego klubu nie wpłynęło żadne zapytanie w tej sprawie. Costly'emu kontrakt z GKSem wygasa 30 czerwca. Jest to więc ostatni dzwonek dla bełchatowskiego klubu, jeżeli chce uzyskać jakiekolwiek środki ze sprzedaży piłkarza.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.