- Rok temu również przegraliśmy w finale i mieliśmy udaną wiosnę. Uważam, że jest to dobry prognostyk przed zbliżającą się rundą rewanżową. Ubiegła wiosna była bardzo udana i miejmy nadzieję, że najbliższa będzie jeszcze lepsza - powiedział szkoleniowiec Jagi. - Od kilku już lat ten turniej jest organizowany i stoi na wysokim poziomie. Oby więcej było w takich w naszym kraju - dodał.
Probierz docenił również to, co działo się na trybunach. - Była tam gorąca atmosfera, ponieważ w poznańskiej Arenie pojawili się kibice czterech drużyn - Jagiellonii, Lecha, Arki oraz Górnika Zabrze. Mimo że naszych fanów było mniej niż pozostałych, to byli bardzo dobrze zorganizowani - stwierdził.
Od kilku dni Jagiellończycy przebywają na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim, a piątkowy turniej był miłym przerywnikiem podczas okresu przygotowawczego. - Czy do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem? Nie. W planach mieliśmy wygrać ten turniej, jednak nie udało się - powiedział Probierz. - A co zrobimy z czterema tysiącami złotych za drugie miejsce? Przyjedziemy do Opalenicy na zgrupowanie przed meczem ligowym z Lechem - zakończył z uśmiechem.