Arsenal przed pojedynkiem z The Toffees mógł się poszczycić tym, że nikt nie zdobył w lidze tyle goli na własnym stadionie, co właśnie Kanonierzy. 31 trafień mogło robić wrażenie, ale nie na podopiecznych Davida Moyesa. Ci w 12. minucie za sprawą dośrodkowania Landona Donovana i strzału głową Leona Osmana objęli prowadzenie.
Jednak strzelec gola pecha miał kilka minut później, ponieważ po uderzeniu Denilsona piłka odbiła się właśnie od niego i wpadła do bramki obok bezradnego Tima Howarda.
Dziewięć minut przed końcem Tim Cahill idealnie podał futbolówkę do wychodzącego Stevena Pienaara. Ten pobiegł sam na bramkę Arsenalu, a następnie fantastycznym strzałem przelobował Manuela Almunię. Ale to nie był koniec emocji w Londynie. Sędzia przedłużył drugą część meczu o pięć minut i to wystarczyło gospodarzom, aby doprowadzić do wyrównania. Tomas Rosicky w 92. minucie zapewnił Arsenalowi jeden punkt.
Wyniki niedzielnych meczów 21. kolejki Premier League:
Arsenal Londyn - Everton 2:2 (1:1)
0:1 - Osman 12'
1:1 - Denilson 27'
1:2 - Pienaar 81'
2:2 - Rosicky 90+2'
Birmingham City - Manchester United 1:1 (1:0)
1:0 - Jerome 39'
1:1 - Dann (sam.) 64'
Mecze odwołane:
Hull City - Chelsea Londyn
Burnley - Stoke City
Fulham Londyn - Portsmouth
Sunderland - Bolton Wanderers
Wigan Athletic - Aston Villa