Puchar UEFA: Bayern na kolanach, Zenit w finale!

Zenit St. Petersburg sprawił tym razem już nie niespodziankę, a sensację. Rosjanie rozbili u siebie Bayern Monachium, aplikując przeciwnikowi aż cztery bramki i nie tracąc żadnej. Teraz zawodnikom ze wschodu Europy pozostaje już tylko czekać, czy w finale, który zostanie rozegrany w Manchesterze przyjdzie im się zmierzyć z ACF Fiorentiną, czy też Glasgow Rangers.

Bawarczycy próbowali rozpocząć mecz od mocnego uderzenia. Już w 2. minucie Luca Toni zgrywał piłkę głową do Miroslava Klose, ten oddał dobry strzał, ale futbolówkę z linii bramkowej wybił Shirokov. Zaledwie 120 sekund później prowadzenie miejscowym dał Pavel Pogrebnyak, który świetnie egzekwował rzut wolny i pokonał Oliviera Kahna.

W miarę upływu czasu goście zaczęli osiągać przewagę, ale z ich ataków niewiele wynikało. W 16. za to Zyrianow oddał strzał zza pola karnego, z którego wybronieniem żadnych problemów nie miał golkiper ekipy z Bundesligi. W 18. rzut wolny wywalczył Toni, lecz Frank Ribery ze stałego fragmentu gry spudłował. 60 sekund później ładnie uderzył z dystansu, jego strzał na dwa tempa zdołał wybronić Małafeew. Chwilę później znakomitą akcję wyprowadzili piłkarze Zenitu. Anyukow dośrodkował piłkę w pole karne, ale Pogrebnyak nie zdołał dojść do podania, przez co nie udało mu się podwyższyć na 2:0.

W 26. minucie z kolei Mark Van Bommel nieźle wykonał rzut wolny, piłka trafiła bowiem wprost na głowę Demichelisa, ten zgrał ją do Toniego, ale Włoch przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 36. na bramkę rywala szarżował Bastian Schweinsteiger, jego strzał pozostawiał jednak wiele do życzenia. W 39. podopieczni Dicka Advocaata przeprowadzili kapitalną akcję. Dominguez świetnie podał do Zyrianowa, a ten nie miał problemów z pokonaniem bramkarza przyjezdnych.

Pomimo, iż w pierwszej odsłonie oba kluby nadal starały się zagrażać bramce rywala, to więcej goli już nie padło i do przerwy Rosjanie prowadzili 2:0.

Bayern starał się od początku drugiej odsłony odrabiać straty, właśnie dlatego Ottmar Hitzfeld od razu dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając na plac gry Lukasa Podolskiego oraz Lella. W 49. w świetnej sytuacji znalazł się Toni, ale na wysokości zadania stanął Toni. W 53. Schweinsteiger ładnie uderzył zza pola karnego, lecz golkiper gospodarzy znów nie dał się zaskoczyć. 60 sekund później Zenit wyprowadził znakomity kontratak. Anjukow dośrodkował w pole karne, a strzałem głową Kahnowi żadnych szans nie dał Fayzulin.

W miarę upływu czasu Bawarczycy tracili nadzieje na wywalczenie awansu. Goście coraz rzadziej atakowali. W 62. minucie w dobrej sytuacji fatalnie spudłował Podolski, a w 70. Malafeew najpierw obronił strzał Schweinsteigera, a dobitka wspomnianego wcześniej napastnika była niecelna.

W 72. Rosjanie po raz kolejny zadali cios piłkarzom z Niemiec. Dominguez świetnie przedarł się w pole karne, następnie wycofał futbolówkę do Pogrebnyaka, a ten bez problemu umieścił piłkę w bramce i tym samym z jedenastoma trafieniami na koncie stał się najskuteczniejszym graczem tej edycji UEFA CUP. W 77. ten sam zawodnik zobaczył żółtą kartkę. Snajper sfaulował Lucio, przez co niestety nie będzie mógł zagrać w wielkim finale.

Im mniej brakowało do końcowego gwizdka arbitra, tym bardziej widoczna była przewaga gospodarzy. Ostatecznie jednak wynik już nie uległ zmianie i aktualni mistrzowie Rosji rozgromili Bayern 4:0.

Zenit St. Petersburg - Bayern Monachium 4:0 (2:0)

1:0 - Pogrebnyak 4’

2:0 - Zyrianow 39’

3:0 - Fayzulin 53’

4:0 - Pogrebnyak 73’

Zenit: Małafeew, Szirokow, Kriżanac, Gorszkow, Anjukow, Denisow (90’+2’ Ionow), Tymoszczuk, Zyrianow, Dominguez (89’ Lee), Fayzulin, Pogrebnyak.

Bayern: Kahn, Lahm, Lucio, Demichelis, Jansen (46’ Jansen), Schweinsteiger, Van Bommel, Ze Roberto (46’ Podolski), Ribery, Toni, Klose (62’ Sosa).

Żółte kartki: Pogrebnyak (Zenit) oraz Toni, Schweinsteiger (Bayern).

Sędzia: Ovrebo (Norwegia).

Źródło artykułu: