W niedzielę FC Barcelona pokonała Gironę 4:1, na tytuł MVP zapracował Robert Lewandowski, który strzelił dwa kluczowe gole. Doświadczony napastnik po raz kolejny w tym sezonie udowodnił swoją wartość.
Lewandowski, z 25 golami na koncie, pozostaje liderem klasyfikacji strzelców La Ligi. Jego główny przeciwnik, Kylian Mbappe z Realu Madryt, zdobył dotychczas 22 bramki, co czyni go wiceliderem.
ZOBACZ WIDEO: Nietypowe urodziny byłego reprezentanta Polski. Zaprezentował niezły okaz
Po końcowym gwizdku w starciu z Gironą kapitan reprezentacji Polski zabrał głos. W rozmowie z "DAZN" przyznał, że pod wodzą Hansiego Flicka jest świetnie przygotowany fizycznie.
- Wiele osób mówi o moim wieku, ale ja wiem, że pracuję tak jak zawsze. Chcę grać jeszcze kilka lat na najwyższym poziomie. Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Nie ma różnicy między tym, co jest teraz, a tym, co było kilka lat temu, jeśli chodzi o statystyki. Wiemy, że aż do końca będziemy grać na wysokim poziomie. Jeżeli będziemy skoncentrowani tak jak dzisiaj, to będziemy bardzo groźni - zapewnił napastnik.
Lewandowski jest coraz bliżej magicznej bariery. W tym momencie ma już 97 goli jako zawodnik FC Barcelony, ale oczywiście nie zamierza na tym poprzestać. 36-latek złożył jasną deklarację przed kamerami.
- Zdobycie 100 bramek dla Barcy jest jednym z celów. To marzenie. Wciąż mamy wiele meczów do rozegrania. Chcemy zagrać w finałach Pucharu Króla, Ligi Mistrzów i walczyć w La Lidze - dodał w wywiadzie dla "Barca One".
PZPN katastrofa, kolesiostwo 4 koryto only.
Dlatego jesteśmy piłkarskim maluchem PL Fiat na rynku obok Porsche itd.. Stan PL piłki to jest wina pseudo pracy PZP Czytaj całość