W sobotę, 22 marca na stadionie Anfield w Liverpoolu odbył się wyjątkowy mecz charytatywny. Doszło w nim do rywalizacji legend Liverpoolu FC i Chelsea FC.
Wśród uczestników znaleźli się znani legendarni piłkarze, tacy jak Steven Gerrard, Dirk Kuyt czy Claude Makelele. Nie zabrakło również polskiego akcentu, bo w barwach "The Reds" wystąpił Jerzy Dudek.
Spotkanie cieszyło się sporym zainteresowaniem kibiców, którzy czekali na starcie dawnych gwiazd. W zeszłym roku podobne wydarzenie z udziałem legend Liverpoolu i Ajaksu Amsterdam zakończyło się sukcesem, zbierając rekordowe fundusze na cele charytatywne. Tym razem również udało się zgromadzić znaczne środki na wsparcie fundacji.
Mecz zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść Liverpoolu, a obie bramki zdobył Peter Crouch, który po jednym z trafień wykonał swoją charakterystyczną cieszynkę "robota". Dudek, który stanął między słupkami, nie dopuścił do utraty gola.
Były reprezentant Polski spędził na murawie jednak tylko 18 minut. Później zmuszony był opuścić boisko z uwagi na problemy zdrowotne. Media społecznościowe obiegły nagrania, na których można zauważyć schodzącego Dudka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście