Awantura we Włoszech. Selekcjoner zaczął straszyć policją

Getty Images / ANP via Getty Images / Luciano Spalletti
Getty Images / ANP via Getty Images / Luciano Spalletti

Komik Edoardo Mecca skontaktował się z kilkoma włoskimi piłkarzami, podszywając się pod trenera pierwszej reprezentacji - Luciano Spallettiego. Reakcja selekcjonera była bardzo stanowcza.

Edoardo Mecca zdobył popularność dzięki parodiowaniu znanych postaci ze świata piłki nożnej. Na potrzeby programu "Le Iene" postanowił zażartować z kilku włoskich piłkarzy.

Włoska "La Repubblica" donosi, że komik zadzwonił do nich i imitując głos Luciano Spallettiego ogłosił, że zostali powołani na marcowe mecze z reprezentacją Niemiec w 1/4 finału Ligi Narodów. Należy podkreślić, że selekcjoner nie uwzględnił żadnego z tych zawodników w swoich planach na to zgrupowanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie

Ofiarami żartu mieli paść utytułowani włoscy piłkarze, w tym nawet mistrzowie Europy z 2021 roku. Mecca podobno zadzwonił m.in. do Mario Balotelliego, który w kadrze ostatni raz zagrał w 2018 roku. Ten rozpoznał komika i zgłosił całą sprawę dalej.

O całym zdarzeniu dowiedział się również Spalletti. Doświadczony trener nie krył wściekłości i postanowił skonfrontować się telefonicznie z autorami żartu. "La Repubblica" informuje, że zagroził ekipie programu zgłoszeniem sprawy na policję. 

- Podam wasz numer, bo dzwonicie tu i tam. Nie powinniście tego robić! Nie obchodzi mnie, kim jesteście, dzwonicie do piłkarzy i mówicie im bzdury - miał powiedzieć. Ekipa "Le Iene" podobno próbowała namówić trenera na rozmowę wideo by pokazać, że to tylko żart. Zapewnienia te nie udobruchały jednak Spallettiego.

Dodajmy, że reprezentacja Włoch przegrała ćwierćfinałowy dwumecz Ligi Narodów z Niemcami. Najpierw Squadra Azzurra uległa u siebie 1:2, a potem zremisowała w Dortmundzie 3:3.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści