Thomas Tuchel zadebiutował w roli selekcjonera na legendarnym Wembley. Pierwszym przeciwnikiem Niemca, w piłce reprezentacyjnej, była Albania. Oba zespoły uczestniczyły w zeszłorocznych mistrzostwach Europy. Zdecydowanie dłużej Anglia, która ponownie została pokonana w finale.
Bramka na 1:0 dla Anglii padła w 19. minucie. Myles Lewis-Skelly dostał podanie prostopadłe od Jude'a Bellinghama i wyprzedził zarówno Thomasa Strakoshę, jak i obrońców z Albanii. Wynik nie zmienił się do końca pierwszej połowy meczu, choć sytuacji podbramkowych nie brakowało. Bellingham oraz Harry Kane nie przebili się przez Tomasa Strakoshę, a Dan Burn strzelił w poprzeczkę. Była też rozpaczliwa interwencja blisko linii kapitana Albanii.
Drużyna Thomasa Tuchela nie mogła uspokoić się, ponieważ utrzymywała tylko skromne prowadzenie. Sylvinho próbował poprawić skuteczność Albanii między innymi wprowadzeniem dobrze znanego na angielskich stadionach Armando Broji. Do wyrównania jednak nie doszło, a Harry Kane strzelił na 2:0 w 77. minucie. Szczególnie ładne w akcji bramkowej było przyjęcie piłki po podaniu Declana Rice'a.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W tej samej grupie Andora zagrała z Łotwą. Obu maruderom europejskiej piłki zależy na tym, żeby nie ograniczyć się w eliminacjach do roli dostarczyciela punktów. Dlatego ważny był dobry start w bezpośrednim pojedynku.
Przez blisko godzinę zdobyć bramki nie zdołali ani gospodarze, ani goście. Dario Sits z Łotwy przerwał niemoc strzelecką w 58. minucie. Wykorzystał do tego stały fragment gry, a konkretnie dośrodkowanie z rzutu rożnego Robertsa Savalnieksa. Andora jeszcze ruszyła do przodu, ale uderzenia Alberta Rosasa i Marca Valesa złapał bramkarz z nadbałtyckiego kraju.
W bałkańskim meczu, rozgrywanym bez udziału publiczności, Rumunia grała z Bośnią i Hercegowiną. W bardzo stonowanej atmosferze w Arenie Nationali lepiej czuli się na początku Edin Dzeko i spółka. W 14. minucie zdobyli prowadzenie strzałem Armina Gigovicia. Rumunia próbowała wyrównać, ale odbijała się od obrony dowodzonej przez Seada Kolasinaca. Stanęło na golu na 1:0 dla Żuto Plavich.
Grupa H:
Rumunia - Bośnia i Hercegowina 0:1 (0:1)
0:1 - Armin Gigović 14'
Tabela grupy H:
Grupa K:
Anglia - Albania 2:0 (1:0)
1:0 - Myles Lewis-Skelly 19'
2:0 - Harry Kane 77'
Andora - Łotwa 0:1 (0:0)
0:1 - Dario Sits 58'
Tabela grupy K: