Sergio Ramos, znany hiszpański obrońca, zdecydował się w tym roku na grę w Meksyku. Dokładnie w CF Monterrey, w którego barwach rozegrał w niedzielę piąte spotkanie. Jego drużyna wygrała z Pumas UNAM 3:1, jednak sam zawodnik opuścił murawę przed końcowym gwizdkiem. Został bowiem po raz pierwszy w swojej karierze w lidze meksykańskiej ukarany czerwoną kartką.
Podczas doliczonego czasu gry Ramos starł się z Guillermo Martinezem, co zakończyło się bezpośrednią czerwoną kartką. Hiszpan najpierw podłożył nogi rywalowi, a później go kopnął. Sędzia Ismael Rosario Lopez Penuelas nie miał wątpliwości co do decyzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Ramos, który do tej pory nie otrzymał nawet żółtej kartki w meksykańskiej lidze, skomentował tę sytuację na portalu X. "Bardzo ważne zwycięstwo z trudnym przeciwnikiem na trudnym terenie. Czas na odpoczynek i zastanowienie się nad kolejnym meczem. P.S.: Było jasne, że nie opuszczę tej ligi bez czerwonej kartki, +3 i dalej!" - skwitował.
Nagranie z tej sytuacji (do zobaczenia pod tekstem) zostało opublikowane na kanale meksykańskiej telewizji TUDN na YouTubie. Już sam tytuł "Stracił rozum!" pokazuje, jak zachowanie obrońcy zostało odebrane. Zgodnie z raportem sędziego, Ramos może zostać zawieszony na co najmniej kilka spotkań.
Co ciekawe Ramos w zaledwie pięciu spotkaniach zdążył już trzykrotnie wpisać się na listę strzelców. Monterrey po 12 kolejkach zajmuje ósme miejsce w tabeli Ligi MX z dorobkiem 19 punktów.