Plażowanie Bayernu Monachium. Błąd bramkarza przesądził o wyniku

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Bayern Monachium
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Na zdjęciu: Bayern Monachium

Bayern Monachium zagrał w Berlinie na pół gwizdka. Przez większość meczu nic się nie działo, ale w ostatnim kwadransie obejrzeliśmy dwa gole. Na trafienie Leroya Sane odpowiedział Benedict Hollerbach i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Trudno mieć pretensje do Bayernu Monachium. Nie dość, że są po dwumeczu z Bayerem Leverkusen w 1/8 finału Ligi Mistrzów, to jeszcze mają na tyle bezpieczną przewagę, że nie musieli grać na maksymalnych obrotach.

Mimo to wydawało się, że Bayern sięgnie po komplet punktów. A to za sprawą akcji z 75. minuty. Michael Olise zagrał w pole karne, Josip Stanisić dopadł do piłki, wycofał ją raczej w ciemno, a rezerwowy Leroy Sane wykorzystał bierną postawę rywali i zdobył bramkę.

Tyle tylko, że to nie wystarczyło. Rezerwowy bramkarz Jonas Urbig postanowił sprezentować rywalom gola wyrównującego. Fatalnie piąstkował po dośrodkowaniu Josipa Juranovicia, wybił piłkę prosto pod nogi Benedicta Hollerbacha, a ten doprowadził do wyrównania.

I to by było na tyle. Mecz był dramatyczny, pozbawiony jakichkolwiek emocji czy sytuacji strzeleckich. Plaża. Wakacyjny futbol. To wynikało z taktyki jednych i drugich.

ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość

Union skupił się na defensywie. Dosłownie. To był antyfutbol. Gospodarze bronili się całym zespołem na własnej połowie i nawet nie udawali, że zależy im na wyprowadzeniu jakiejkolwiek kontry.

Urbig w bramce Bayernu początkowo mógł zastanawiać się, co on tak naprawdę tutaj robi. W drugiej połowie gospodarzom wyszła jedna kontra, natomiast golkiper Bayernu poradził sobie ze strzałem Juranovicia. Być może właśnie brak koncentracji sprawił, ze Urbig później popełnił błąd, który zakończył się stratą gola.

Goście grali w trybie ekonomicznym i długo nie potrafili dobrać się do skóry ekipie ze stolicy Niemiec. Lider tabeli miał zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, natomiast kompletnie nic z tego nie wynikało. Jeśli w pierwszej połowie najgroźniejszy strzał oddaje środkowy obrońca (w tym przypadku Dayot Upamecano z dystansu), to coś jest nie tak.

Po przerwie też niewiele się działo. Przynajmniej obejrzeliśmy dwa gole. Bayern za bardzo nie przejął się tym wynikiem, natomiast berlińczycy zdobyli cenny punkt w kontekście walki o utrzymanie.

1.FC Union Berlin - Bayern Monachium 1:1 (0:0)
0:1 Leroy Sane 75'
1:1 Benedict Hollerbach 83'

Składy:

Union: Frederik Ronnow - Danilho Doekhi, Leopold Querfeld, Diogo Leite - Christopher Trimmel (72' Tom Rothe), Janik Haberer (62' Benedict Hollerbach), Rani Khedira, Andras Schafer (81' Laszlo Benes), Josip Juranović - Andrej Ilić (61' Marin Ljubicić), Jeong Woo-yeong (81' Tim Skarke).

Bayern: Jonas Urbig - Josip Stanisić, Dayot Upamecano, Eric Dier, Alphonso Davies - Michael Olise (82' Hiroki Ito), Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Jamal Musiala, Serge Gnabry (65' Leroy Sane) - Harry Kane.

Żółte kartki: Juranović (Union) oraz Musiala, Kimmich (Bayern).

Sędzia: Florian Exner.

*

Werder Brema - Borussia M'gladbach 2:4 (2:2)
0:1 Alassane Plea 7'
0:2 Alassane Plea 28'
1:2 Romano Schmid 39'
2:2 Andre Silva 45+1'
2:3 Alassane Plea 47'
2:4 Tim Kleindienst 81'

FC Augsburg - VfL Wolfsburg 1:0 (0:0)
1:0 Phillip Tietz 53'

1.FSV Mainz 05 - SC Freiburg 2:2 (1:0)
1:0 Jonathan Burkardt 34'
1:1 Michael Gregoritsch 58'
2:1 Andreas Hanche-Olsen 74'
2:2 Lukas Kubler 79'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 26 19 5 2 75:24 62
2 Bayer 04 Leverkusen 25 15 8 2 55:30 53
3 1.FSV Mainz 05 26 13 6 7 44:28 45
4 Eintracht Frankfurt 25 12 6 7 51:39 42
5 SC Freiburg 26 12 6 8 36:38 42
6 Borussia M'gladbach 26 12 4 10 43:40 40
7 RB Lipsk 25 10 9 6 39:33 39
8 VfL Wolfsburg 26 10 8 8 49:40 38
9 FC Augsburg 26 10 8 8 29:35 38
10 VfB Stuttgart 25 10 7 8 44:39 37
11 Borussia Dortmund 25 10 5 10 45:39 35
12 Werder Brema 26 9 6 11 40:53 33
13 1.FC Union Berlin 26 7 6 13 23:39 27
14 TSG 1899 Hoffenheim 26 6 8 12 32:48 26
15 FC St. Pauli 26 7 4 15 20:30 25
16 VfL Bochum 1848 25 5 5 15 26:49 20
17 Holstein Kiel 25 4 5 16 37:61 17
18 1. FC Heidenheim 1846 25 4 4 17 28:51 16
Komentarze (1)
avatar
marek2104
5 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz był dramatyczny, pozbawiony jakichkolwiek emocji-za co płacą ,przepraszam za wyrażenie,redaktorom? 
Zgłoś nielegalne treści