Stanowcze słowa Kamila Grosickiego. "Pogoń na to nie zasługuje"

PAP / Przemysław Karolczuk / Kamil Grosicki w meczu Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław
PAP / Przemysław Karolczuk / Kamil Grosicki w meczu Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław

Kamil Grosicki nie był zadowolony ani z wyniku 1:1 w meczu ze Śląskiem Wrocław, ani z przeciągającego się zamieszania organizacyjnego w Pogoni Szczecin.

W piątek Kamil Grosicki rozegrał pełny mecz, w którym Pogoń Szczecin zremisowała 1:1 ze Śląskiem Wrocław. Apetyty w zespole mogły być większe, skoro Pogoń kandyduje do awansu do europejskich pucharów, a Śląsk jest coraz bliżej spadku z PKO Ekstraklasy. Byłemu reprezentantowi Polski było trudno rozwinąć skrzydła i w drugim meczu z rzędu ani nie strzelił gola, ani nie asystował.

- Na więcej niż remis chyba nie zasłużyliśmy tak z przebiegu spotkania. Jak się chce walczyć o coś więcej w ekstraklasie, trzeba zwyciężać w takich meczach. Brakowało nam wykończenia, szczególnie w pierwszej połowie, a Śląsk postawił nam trudne warunki. Pozytyw jest taki, że po stracie bramki, potrafiliśmy wyrównać, ale wynik mnie nie satysfakcjonuje - ocenia Kamil Grosicki w strefie mieszanej po meczu.

Wspomnianego gola na miarę remisu 1:1 strzelił Efthymis Koulouris po asyście rodaka Leonardo Koutrisa. - Straciliśmy bramkę jako pierwsi i zawsze w takich sytuacjach czarne myśli przychodzą do głowy. Dlatego fajnie, że "Kulu" strzelił tego gola na remis i nie wróciliśmy do Szczecina z pustymi rękami - mówi kapitan Pogoni.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

A we wspomnianym Szczecinie dynamiczne zmienia się sytuacja wokół Pogoni. W sobotę prezes klubu Nilo Effori zabrał głos po czasie milczenia. W przesłanym oświadczeniu zapewnił, że dzięki nowemu inwestorowi nie wycofuje się z zarządzania klubem. Dla samych piłkarzy bardziej wartościowa byłaby informacja o terminie uregulowania zaległości w wypłacie pensji.

- Wierzę w osoby, które pracują nad poprawieniem sytuacji. W ostatnich dniach nie było nawet za bardzo wiadomo, z kim rozmawiać o sprawach organizacyjnych. Oby trudna sytuacja skończyła się szybko. Pogoń nie zasługuje na to, żeby mówiło się o niej w tak negatywny sposób jak w ostatnim czasie. Dostałem pozytywne sygnały, ale też przekazuje je ostrożnie, żeby uniknąć rozczarowania. Wszystko ma polepszyć się w najbliższych dniach - opowiada Kamil Grosicki.

Przed przerwą reprezentacyjną Pogoń rozegra jeszcze mecz na własnym stadionie przeciwko Cracovii.

Komentarze (2)
avatar
Jagafan !
10.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wracaj Kamil do Białego, ......niestety Szczecin nie okazał się Twoim prawdziwym domem 
avatar
Jorg 25
9.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ci są winni co dostają te kluby tylko ci co im je dają. W Sosnowcu Collins a w Szczecinie Effori mieli być ratownikami a okazali się topielcami. Dopóki klubami będą zarządzać dyletanci tacy Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści