Śląsk jest jeszcze w stanie powalczyć? "To dla mnie najważniejsze"

Getty Images / Na zdjęciu: Ante Simundza
Getty Images / Na zdjęciu: Ante Simundza

Śląsk tonie, ale Ante Simundza wciąż wierzy, że jego drużyna może się podnieść. - Kluczowe jest, żebyśmy uwierzyli w to, na co nas stać - podkreślił szkoleniowiec wrocławian w trakcie konferencji prasowej przed piątkowym meczem z Pogonią Szczecin.

W tym artykule dowiesz się o:

Śląsk Wrocław miał regularnie punktować pod wodzą nowego szkoleniowca i włączyć się do walki o utrzymanie. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała wicemistrzów Polski - w 2025 roku wygrali tylko jedno spotkanie.

Zwycięstwo nad Widzewem Łódź (3:0) było jednorazowym zrywem. Później podopieczni Ante Simundzy przegrali dwa kolejne mecze - z Koroną Kielce (0:2) i Legią Warszawa (1:3). Ich szanse na pozostanie w PKO Ekstraklasie są już iluzoryczne.

ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"

- Wiemy, że w dwóch ostatnich meczach nie zaprezentowaliśmy się najlepiej. Nasze podejście w spotkaniach z Koroną i Legią było jednak inne - mówił Ante Simundza podczas konferencji prasowej przed starciem z Pogonią Szczecin.

- Legia to zespół z jakością, który potrafił wykorzystać każdy nasz błąd. Kluczowe jest, żebyśmy uwierzyli w to, na co nas stać - bo już nie raz pokazaliśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Teraz musimy to robić konsekwentnie - dodał.

Mimo fatalnej sytuacji w tabeli szkoleniowiec Śląska nie traci nadziei. Jego zdaniem kluczowe w nadchodzącym meczu z Pogonią Szczecin będzie zachowanie pewności siebie.

- Zacząłbym się martwić, gdybyśmy grali ze strachem przeciwko silniejszym drużynom. Ale do tej pory tego strachu nie było i musimy to utrzymać - udowodnić, że potrafimy rywalizować z lepszymi zespołami. Dla mnie najważniejsze jest teraz, żebyśmy pokazali głód zwycięstw i walczyli o pełną pulę - podsumował.

Piątkowe spotkanie Śląska z Pogonią rozpocznie się o godzinie 20:30. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści