Robin van Persie skrytykował decyzję sędziego o przyznaniu rzutu karnego dla Inter Mediolan w meczu z Feyenoordem Rotterdam. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2, ale wynik mógł być wyższy, gdyby nie interwencja bramkarza Timona Wellenreuthera po strzale Piotra Zielińskiego z 11 metrów.
Podczas meczu, Jeyland Mitchell przypadkowo nadepnął Marcusa Thurama, co sędzia uznał za faul. Cytowany przez vi.nl van Persie stwierdził: - Timon utrzymał nas w grze, broniąc rzut karny, który według mnie nie powinien być przyznany. To była opinia sędziego, ale ja się z nią nie zgadzam.
ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali
Po urazie do gry wrócił Jakub Moder. Trener Feyenoordu miał mieszane odczucia po występie reprezentanta Polski.
- Moi zawodnicy ciężko pracowali. Mitchell ostatnio nie grał po 90 minut, Jakub Moder też był poza grą przez jakiś czas, co było widać po spadku tempa i pressingu w drugiej połowie - zauważył van Persie.
Moder mógł wpisać się na listę strzelców. Pomocnik oddał strzał z niewielkiej odległości i trafił w poprzeczkę.
- Inter również radził sobie bardzo dobrze, jednak mieliśmy świetną okazję, Moder trafił w poprzeczkę, a potem był dobry pojedynek jeden na jednego Ayase Uedy. Niestety, szczęście nie było po naszej stronie tego wieczoru - podsumował van Persie. Spotkanie rewanżowe odbędzie się 11 marca o godz. 21.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)