Trener Lecha Poznań wyjawił, co powiedział piłkarzom po meczu

PAP/EPA / Marcin Bielecki / Niels Frederiksen w meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin
PAP/EPA / Marcin Bielecki / Niels Frederiksen w meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin

Niels Frederiksen opowiedział nie tylko o przemowie w szatni Lecha Poznań po pokonaniu 3:0 Pogoni Szczecin, ale również o dwóch kluczowych elementach w grze Kolejorza.

Lech Poznań miał problem z przeciwnikiem ze Szczecina tylko na początku meczu. Z czasem Kolejorz doszedł do głosu i po przeczekaniu sytuacji podbramkowych Pogoni, sam zaczął punktować przeciwnika. Bohaterem meczu był autor dwóch goli Mikael Ishak, a najbardziej efektownego na 3:0 zdobył Joel Pereira. Lech zdobył ważny komplet punktów w walce o mistrzostwo Polski.

- Powiedziałem w szatni piłkarzom, że to jest duży krok dla nas. Mieliśmy problem na wyjazdach, ale to się zmieniło. Potrzebna była walka w pojedynkach, a także jakość z piłką przy nodze. Oba elementy zgadzały się na boisku. Mierzyliśmy się z silnym zespołem, który był w dobrym rytmie - mówi Niels Frederiksen na konferencji prasowej.

- Uczulaliśmy zawodników, żeby byli uważni na początku meczu. Rywale mieli swoje okazje na gole. Trochę sprzyjało nam szczęście, ale to nie był decydujący element. Zachowanie czystego konta na początku meczu było dla nas ważne - dodaje trener.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Pogoń Szczecin pokazała mało ciekawego przy rekordowej frekwencji na swoim stadionie. Być może miałaby większą szansę na pozytywny wynik, gdyby na początku meczu Efthymis Koulouris wykorzystał jedną z dwóch sytuacji podbramkowych. Im dłużej trwała rywalizacja, tym gorzej grali podopieczni Roberta Kolendowicza. Zakończyła się seria ich pięciu wygranych i dziewięciu spotkań bez porażki.

- Fajny mecz pod względem jakości i widowiskowości, ale niefajny dla nas pod względem wyniku. Nie wykorzystaliśmy naszych szans na początku meczu, a do tego zbyt łatwo straciliśmy bramki. W niedzielę podniesiemy głowy po porażce, a od poniedziałku będziemy gotowi do odnoszenia kolejnych zwycięstw - wspomina Kolendowicz.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści