Burza wokół kolegi z drużyny Zielińskiego i Zalewskiego. Prokuratura bada sprawę

Getty Images / Na zdjęciu: Lautaro Martinez
Getty Images / Na zdjęciu: Lautaro Martinez

Wraca sprawa rzekomego użycia przez Lautaro Martineza wulgarnych słów po meczu z Juventusem. Choć zawodnik Interu Mediolan uniknął kary, to wszystkim zajęła się prokuratura.

W tym artykule dowiesz się o:

Prokuratura Federacyjna we Włoszech nie zamknęła jeszcze sprawy dotyczącej rzekomej wulgarnej wypowiedzi Lautaro Martineza po meczu z Juventusem.

Jak podaje "Corriere dello Sport", prokurator zażądał dostępu do wszystkich nagrań z kamer przy boisku, nie tylko tych, które były już emitowane.

ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali

Prokuratorura oczekuje na dodatkowe materiały, które mogłyby potwierdzić lub obalić zarzuty wobec Martineza. Bez odpowiedniego nagrania audio nie będzie mógł podjąć dalszych kroków prawnych przeciwko piłkarzowi.

Inter Mediolan, klub Martineza, czuje się pewnie w tej sytuacji, opierając się na wyjaśnieniach swojego kapitana. Lautaro Martinez stanowczo zaprzeczył, jakoby użył bluźnierczych słów po meczu z Juventusem.

Nawet jeśli dojdzie do postawienia zarzutów, Lautaro Martinez może uniknąć zawieszenia, zgadzając się na zapłacenie grzywny. Taka możliwość daje klubowi i zawodnikowi pewne poczucie bezpieczeństwa w obliczu potencjalnych konsekwencji prawnych.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści