Dawid Szwarga stawia na kompleksowość. "Wisła nie jest aż tak mocna"

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Wisła Kraków - Arka Gdynia
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Wisła Kraków - Arka Gdynia

- Wisła nie jest aż tak mocna, a Ruch aż tak słaby, jak pokazał ich ostatni mecz - zauważa trener Arki Gdynia Dawid Szwarga przed spotkaniem z "Białą Gwiazdą". W piątek odbędzie się hit wiosny w Betclic I lidze.

Gra Arki Gdynia na początku 2025 roku nie porywa. Z drugiej strony, jest to jedyny zespół z czołówki Betclic I ligi, który nie traci punktów. Co prawda w pierwszej wiosennej kolejce przytrafił się bezbramkowy remis z Polonią Warszawa, ale przed tygodniem żółto-niebiescy przywieźli już pełną pulę z Pruszkowa.

Teraz jednak poprzeczka idzie zdecydowanie wyżej, bo Arka zagra przed własną publicznością z Wisłą Kraków, która dopiero co efektownie pokonała Ruch Chorzów 5:0.

- Ten mecz nie pokaże całej wartości Arki, tak jak mecz Ruchu z Wisłą nie pokazał całej wartości Wisły. Wisła nie jest aż tak mocna, a Ruch aż tak słaby. Dyspozycja dnia ma wpływ na wynik, gdy grają ze sobą dwa tak silne zespoły, ale to nie odzwierciedla całego sezonu - przekonywał trener Szwarga na konferencji prasowej.

- Oczywistym jest, że są mecze, które powodują, że emocje są na odrobinę wyższym poziomie i mecz Arka - Wisła pewnie do takowych się zalicza - przyznał Szwarga.

ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"

W dwóch poprzednich meczach Arki w tym roku nie było dużo finezji. Rywale oddali gdynianom piłkę i postawili na defensywę. Teraz - przynajmniej w teorii - powinno być inaczej, bo Wisła nie przyjedzie do Gdyni wyłącznie się bronić. Niemniej, trener Szwarga nie uważa, że w związku z tym na pewno wygra zespół lepszy pod względem piłkarskim.

- Niekoniecznie tak musi być. Popatrzmy przez pryzmat Wisły, która w meczu ze Zniczem stworzyła więcej sytuacji niż z Ruchem, a skończyło się zwycięstwem Znicza 1:0. W lidze wygrywają drużyny kompleksowe, czyli są dobre w każdej fazie gry. My pracujemy nad tym, by prezentować równy poziom w każdej fazie gry. Nawet jeśli w ataku nie jesteśmy idealnie dysponowani i nie kreujemy tylu sytuacji, ile byśmy chcieli, to nasza organizacja w obronie pozwala nam zagrać na zero z tyłu. Jeżeli w obronie popełniamy jakiś błąd i tracimy gola, to jesteśmy w stanie zdobyć bramkę poprzez atak pozycyjny lub stały fragment. Stawiamy na kompleksowość - powiedział trener Szwarga.

W Arce trwa walka z czasem o powrót do zdrowia dwóch zawodników. Od okresu przygotowawczego z urazem zmaga się Michał Marcjanik.

- Walczymy o ten powrót. Uraz kostki jest na tyle specyficzny, że bardzo ważne są odczucia zawodnika po każdym treningu. Nie odpowiem na to pytanie. Przed meczem ze Zniczem było blisko, by Michał wrócił do kadry, natomiast liczę, że na spotkanie z Wisłą już w kadrze się pojawi - powiedział Szwarga.

Do ostatnich godzin będzie się za to ważyć występ Hide Vitalucciego, który z grymasem bólu na twarzy zakończył spotkanie w Pruszkowie.

Początek meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków w piątek o godz. 20.30.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści