Rafał Augustyniak nie zagrał z Jagiellonią Białystok. Decyzja Goncalo Feio nie była podyktowana problemami zdrowotnymi zawodnika, gdyż był to personalny wybór trenera Legii Warszawa.
Augustyniak jest jednym z trzech kapitanów zespołu i bardzo ważnym zawodnikiem. Grał zarówno jako środkowy obrońca, jak i defensywny pomocnik. Jego nieobecność w składzie na tak ważny mecz budziła zdziwienie, zwłaszcza że ławka rezerwowych drużyny ze stolicy nie jest zbyt mocna.
Legia Warszawa wygrała 3:1, więc kwestia absencji Augustyniaka nie był kluczowym tematem. Mimo wszystko trener Goncalo Feio wytłumaczył się ze swojej decyzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Tak się składa, że jednym z moich obowiązków – jako trenera Legii – jest decydowanie, kto gra, i wybieranie kadry meczowej. Zdecydowałem, że Rafał się w niej nie pojawi. Jest zdrowy i wierzę, że będzie gotowy, by pomóc nam w kolejnych meczach. W środę moimi wyborami na tej pozycji (nr 6 – red.) byli Maxi Oyedele, a potem Juergen Elitim. Uważam, że to się obroniło - podkreślił Portugalczyk, cytowany przez legia.net.
Przypomnijmy, że Legia Warszawa wygrała z Jagiellonią Białystok 3:1 i awansowała do półfinału Pucharu Polski. Bohaterem stołecznej drużyny został Ryoya Morishita, który w końcówce zdobył dwie bramki.
O spotkaniu w Warszawie będzie mówiło się jeszcze długo. Głównie za sprawą sytuacji z 73. minuty, gdy Paweł Wszołek faulował w polu karnym Oskara Pietuszewskiego. Sędzia Piotr Lasyk podyktował "jedenastkę" dla Jagiellonii, ale po kilku minutach analiz przez VAR ostatecznie decyzja została zmieniona.