Lamine Yamal ma wszystko, by stać się najbardziej wyróżniającym się piłkarzem tej dekady. Choć tworzy wiele sytuacji bramkowych, ostatnio brakuje mu szczęścia przy wykończeniu akcji, zwłaszcza w La Liga, gdzie nie zdobył gola od 26 października ubiegłego roku. Wtedy, w starciu z Realem Madryt na Santiago Bernabeu, strzelił trzecią bramkę w wygranym 4:0 meczu.
Co ciekawe, tamto trafienie przeciwko Thibaut Courtois było jedynym zdobytym prawą nogą; pozostałe bramki zdobywał lewą, którą wyróżnia się wyjątkową precyzją.
W ostatnim meczu z Rayo Vallecano Yamal nie zdołał przełamać swojej strzeleckiej niemocy w lidze, która trwa już prawie cztery miesiące. Mimo to, było to dla niego szczególne spotkanie, ponieważ osiągnął 100 występów jako profesjonalny piłkarz - 83 w barwach Barcelony i 17 w reprezentacji Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Dokonał tego w wieku 17 lat, 7 miesięcy i 4 dni, stając się najmłodszym zawodnikiem w top 10 lig europejskich z tak imponującym dorobkiem.
Jak podaje sport.es, młody zawodnik bije niemal wszystkie możliwe rekordy i wciąż tworzy historię, będąc nie tylko znakomitym strzelcem, ale i kreatorem gry.
W tym sezonie zanotował już 15 asyst dla Barcelony, dodając do tego 11 bramek, co daje łącznie 26 udziałów przy golach. Sam Yamal stawia sobie za cel poprawę skuteczności strzeleckiej.
W bieżącym sezonie zdobywał bramki we wszystkich czterech rozgrywkach, w których występował: 5 goli w La Liga oraz po 2 w Lidze Mistrzów, Pucharze Króla i Superpucharze Hiszpanii. Ostatni raz wpisał się na listę strzelców 6 lutego w meczu Pucharu Króla przeciwko Valencii.
Statystyki Yamala pokazują, że w obecnym sezonie oddał 79 strzałów, z czego 45 było celnych. Czterokrotnie trafiał również w obramowanie bramki, co świadczy o braku szczęścia. Średnio oddaje strzał co 32 minuty, a celny strzał co 57 minut gry.