Pokazał Bellinghamowi czerwoną kartkę. W następnej kolejce już nie sędziuje

Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Jose Luis Munuera Montero (po prawej)
Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Jose Luis Munuera Montero (po prawej)

W ostatnim ligowym meczu Jude Bellingham zobaczył czerwoną kartkę za niecenzuralne słowa w stronę arbitra. Odpowiedź hiszpańskiego Komitetu sędziowskiego jest zaskakująca.

W ubiegłej kolejce La Liga liczba kontrowersji była powalająca, dlatego poznaliśmy odważne decyzje Komitetu Technicznego Arbitrów (CTA).

W zeszły weekend duży rozgłos w mediach wywołała czerwona kartka, jaką zobaczył już w 39. minucie spotkania Realu z Osasuną (1:1) Jude Bellingham. Sędzia główny Jose Luis Munuera Montero za słowa "fuck off" postanowił wysłać Anglika do szatni.

Na pomeczowej konferencji prasowej było nerwowo, zwłaszcza ze strony trenera madrytczyków. Carlo Ancelotti przekonywał, że arbiter zadziałał nieprawidłowo. Twierdził nawet, że sędzia nie zna dobrze języka angielskiego i źle zinterpretował wypowiedź gwiazdy "Królewskich".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy

41-letni arbiter po ostatnim gwizdku w starciu Osasuny z Realem Madryt w mediach społecznościowych otrzymywał groźby śmierci pod adresem swoim, jak i rodziny.

Jak podaje "Relevo" sędzia główny tamtego spotkania nie będzie obecny na żadnym meczu w następnej kolejce ligowej. Oczywiście nie zostanie także odpowiedzialny za system VAR.

Komitetu Technicznego Arbitrów uznał, że tak będzie lepiej w kontekście bezpieczeństwa arbitra.

Komentarze (2)
avatar
Wiesław Ostrowski
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Realowi to dopiero odbija!!! Postąpił prawidłowo że go wywalił.Brawo sędzia 
avatar
Ewa Liszka
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Real i wszystko jasne. Swi3te kr0wy. 
Zgłoś nielegalne treści