Wojciech Szczęsny, który dołączył do FC Barcelony po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena we wrześniu ubiegłego roku, szybko udowodnił swoją wartość. Jak podkreśla kataloński "Sport" polski bramkarz stał się niekwestionowanym numerem jeden w bramce, wyprzedzając w statystykach swojego konkurenta - Inakiego Penę.
"Szczęsny w najlepszej formie" - do takiego wniosku dochodzi dziennik wydawany w Hiszpanii. Zauważono, że pod wodzą trenera Hansiego Flicka, były reprezentant Polski nie tylko zachował swoje kluczowe umiejętności, takie jak dyrygowanie obrońcami i bronienie strzałów, ale także poprawił się w aspekcie wychodzenia z bramki.
Jak wyliczono, jego obecna forma przypomina najlepsze lata w poprzednich klubach - Juventusie, Arsenalu czy AS Romie. Szczęsny rozegrał już 9 meczów dla Barcelony, w których stracił 9 goli. Jego średnia to jeden gol stracony na 86,2 minuty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
W całej karierze klubowej Szczęsny rozegrał 551 meczów, spędzając na boisku 49207 minut. Stracił 560 goli, co daje średnią jednego gola na 87,8 minuty.
Co więcej, w czterech spotkaniach Barcelony zachował czyste konto, co stanowi 44,4 proc. jego wszystkich występów. Z kolei w całej karierze ma na koncie 37,8 proc. takich meczów.
Statystyki Szczęsnego wypadają też znacznie lepiej na tle Inakiego Peni, który w 22 meczach stracił 25 goli. Ponadto konkurent Polaka utrzymał czyste konto w zaledwie 27,2 proc. swoich występów.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)