Futbol dziś przegrał. To znaczy, Bayern Monachium nie miał zamiaru grać ofensywnie, atakować, o czym zresztą świadczą statystyki. Dwa oddane strzały, oba niecelne, oba grubo po siedemdziesiątej minucie.
Vincent Kompany miał jasny plan - zaryglować dostęp do własnej bramki i za bardzo się nie wychylać. Remis wystarczy, by utrzymać ośmiopunktową przewagę nad Bayerem Leverkusen. I to się udało, choć Bawarczykom sprzyjało szczęście.
W pierwszej połowie Manuela Neuera dwukrotnie ratowała poprzeczka, w drugiej zaś Hiroki Ito, który wybijał piłkę z linii bramkowej. Podopieczni Xabiego Alonso zrobili naprawdę dużo, by wygrać, ale zawsze czegoś brakowało w najważniejszym momencie.
Bayer przyzwyczaił swoich kibiców, że lubi zdobywać bramki w doliczonym czasie. Niby zanosi się na remis, a tu nagle udaje się przechylić szalę na swoją korzyść. Teraz też tak było, choć bez szczęśliwego zakończenia. Już po upływie dziewięćdziesięciu minut świetne szanse mieli Amine Adli i Florian Wirtz, jednak pierwsze uderzenie obronił Neuer, a dobitka Wirtza okazała się niecelna.
Piłka nożna nie jest sprawiedliwa. Bayer stracił dziś dwa punkty, a Bayern cudem wywalczył jeden.
Bayernu na boisku nie było. Harry Kane więcej czasu spędził na własnej połowie, w zasadzie żaden ofensywny zawodnik tej drużyny nie zaistniał.
Lukas Hradecky mógłby równie dobrze spędzić te 45 minut w szatni, bo nie miał kompletnie nic do roboty.
Co innego Neuer. To znaczy, w pierwszej połowie interweniować musiał raz, gdy zostawił nogę i obronił strzał Wirtza z ostrego kąta. Dwukrotnie sprzyjało mu jednak szczęście, bo poprzeczkę obili Jeremie Frimpong i Nathan Tella. Ponadto Wirtz chciał zaskoczyć Neuera strzałem z połowy boiska, ale trochę się pomylił.
Po przerwie było podobnie. Bayer atakował, miał olbrzymią przewagę, a goście modlili się o końcowy gwizdek. Oddali dwa strzały: Kane z ostrego kąta z nieprzygotowanej pozycji, gdy został zablokowany i Leon Goretzka, który główkował niecelnie po dośrodkowaniu Leroya Sane. Mało jak na drużynę, która ma mistrzowskie aspiracje.
Bayer 04 Leverkusen - Bayern Monachium 0:0
Składy:
Bayer: Lukas Hradecky - Nordi Mukiele, Jonathan Tah, Edmond Tapsoba, Piero Hincapie - Jeremie Frimpong, Granit Xhaka, Exequiel Palacios, Alejandro Grimaldo (90+2' Patrik Schick) - Nathan Tella (85' Amine Adli), Florian Wirtz.
Bayern: Manuel Neuer - Konrad Laimer, Dayot Upamecano, Kim Min-jae, Hiroki Ito (68' Josip Stanisić) - Michael Olise (68' Leroy Sane), Joshua Kimmich, Aleksandar Pavlović (68' Leon Goretzka), Jamal Musiala (86' Sacha Boey), Kingsley Coman (68' Serge Gnabry) - Harry Kane.
Żółte kartki: Hincapie, Tapsoba (Bayer) oraz Ito, Pavlović, Upamecano (Bayern).
Sędzia: Daniel Siebert.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 22 | 17 | 4 | 1 | 65:19 | 55 |
2 | Bayer 04 Leverkusen | 22 | 13 | 8 | 1 | 49:27 | 47 |
3 | Eintracht Frankfurt | 21 | 11 | 6 | 4 | 46:28 | 39 |
4 | RB Lipsk | 22 | 10 | 7 | 5 | 36:29 | 37 |
5 | SC Freiburg | 22 | 11 | 3 | 8 | 29:36 | 36 |
6 | VfB Stuttgart | 22 | 10 | 5 | 7 | 40:33 | 35 |
7 | Borussia M'gladbach | 22 | 10 | 4 | 8 | 35:32 | 34 |
8 | VfL Wolfsburg | 22 | 9 | 6 | 7 | 45:36 | 33 |
9 | 1.FSV Mainz 05 | 21 | 9 | 5 | 7 | 33:24 | 32 |
10 | Werder Brema | 22 | 8 | 6 | 8 | 35:42 | 30 |
11 | Borussia Dortmund | 22 | 8 | 5 | 9 | 37:38 | 29 |
12 | FC Augsburg | 22 | 7 | 7 | 8 | 24:35 | 28 |
13 | 1.FC Union Berlin | 22 | 6 | 6 | 10 | 21:29 | 24 |
14 | FC St. Pauli | 22 | 6 | 3 | 13 | 18:25 | 21 |
15 | TSG 1899 Hoffenheim | 22 | 5 | 6 | 11 | 29:45 | 21 |
16 | 1. FC Heidenheim 1846 | 21 | 4 | 2 | 15 | 25:43 | 14 |
17 | VfL Bochum 1848 | 22 | 3 | 5 | 14 | 21:46 | 14 |
18 | Holstein Kiel | 21 | 3 | 4 | 14 | 33:54 | 13 |
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego