Defensywa Zagłębia Lubin nie była mocnym punktem zespołu w obu wiosennych meczach PKO Ekstraklasy. W Szczecinie było 0:3, a i w minionej kolejce przeciwko Puszczy Niepołomice liczba popełnionych błędów w tyłach była zatrważająco duża. Mimo to udało się wygrać i wydostać się ze strefy spadkowej.
Wiadomo było jednak, że drużyna musi się wzmocnić, bo w przeciwnym razie trzeba będzie rozpaczliwie bronić się przed spadkiem.
I w środę takowe wzmocnienie się pojawiło. Nowym zawodnikiem "Miedziowych" został doświadczony (29 lat) prawy obrońca Josip Corluka. Mając w pamięci popisy Alexandera Abrahamssona w spotkaniu z Puszczą, trudno sobie wyobrazić, by reprezentant Bośni i Hercegowiny miał przegrać rywalizację o miejsce w składzie.
Corluka ostatnio występował w HSK Zrinjski Mostar, z którym dwukrotnie zdobywał mistrzostwo kraju. Pamiętamy go m.in. z meczów przeciwko Legii Warszawa w poprzednim sezonie Ligi Konferencji.
W obecnym sezonie Corluka rozegrał 18 meczów w barwach HSK. Ma w nogach 90 minut w spotkaniu pucharu Bośni 5 dni temu.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się podpisać kontrakt z Zagłębiem. Słyszałem wiele dobrego zarówno o samym klubie, kibicach jak i o lidze polskiej. Jestem mocno zmotywowany, by dobrze się pokazać i mam nadzieję, że jak najszybciej pokażę to na boisku. Nie mogę się doczekać, by spotkać się już z nowymi kolegami i uczestniczyć w zajęciach z zespołem. Wierzę, że wspólnie osiągniemy zaplanowane cele - powiedział Corluka, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy