On jest wielki. Gol Lewandowskiego na 1:0 [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: gol Lewandowskiego
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: gol Lewandowskiego

Robert Lewandowski dopiął swego w drugiej odsłonie meczu z Deportivo Alaves. Snajper FC Barcelony musiał tylko dostawić nogę.

W tym artykule dowiesz się o:

W La Lidze Deportivo Alaves jest jednym z ulubionych przeciwników Roberta Lewandowskiego. Hansi Flick ciągle ufa reprezentantowi Polski i wystawił go w składzie na niedzielny mecz przed własną publicznością.

W pierwszej połowie tego starcia doświadczony napastnik nie otrzymywał wielu podań i był praktycznie niewidoczny. Przebudzenie najskuteczniejszego zawodnika FC Barcelony nastąpiło po zmianie stron.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek

Katalończycy w 61. minucie gry znaleźli sposób na defensywę rywali. Lamine Yamal popisał się popisał się dograniem z woleja, chociaż wydawało się, że próbował oddać strzał na bramkę gości.

Po "asyście" Yamala, Lewandowski poszedł za akcją, urwał się spod opieki rywali i co najważniejsze, uniknął spalonego. Z niewielkiej odległości 36-latek wpakował piłkę do siatki. Bramkarz Deportivo nie miał najmniejszych szans na skuteczną reakcję.

Lewandowski zmierza po koronę króla strzelców La Ligi. Było to jego trafienie numer "18" w trwającym sezonie.

Komentarze (34)
avatar
ΤreserΚlonόw
0 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ile malembe wczoraj dobił bramek 19tej druzynie w tabeli? :-)) 
avatar
To_On
21 min temu
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Rozumieją się bez słów. Jednemu nie wyszedł strzał a drugi przez przypadek tam stał... 
avatar
Artur Gołębiowski
29 min temu
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Jak zwykle dobijak 
avatar
SAS2304
35 min temu
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Nie ma Barcelony bez ROBERTA ,mimo słabszych meczów ten facet robi swoje..Bravo ,bravo Nie ma aktualnie lepszego zawodnika w la-liga i lidze mistrzów .i wara malkontentom czy zgryźliwym 
avatar
zgryźliwy
51 min temu
Zgłoś do moderacji
10
8
Odpowiedz
Klasyczna, przypadkowa bramka Robertino. Szkoda, że karnego dla Barcelony nie było.