Już podczas Superpucharu Hiszpanii doszło do zmiany w bramce FC Barcelony. Inaki Pena, mimo bycia numerem "jeden", został odsunięty od podstawowego składu z powodu spóźnienia na trening. Później Hansi Flick zdecydował, że Wojciech Szczęsny będzie bronił w La Lidze i Lidze Mistrzów.
Jan Tomaszewski podkreśla, że choć Szczęsny jest doskonałym bramkarzem, to brakuje mu umiejętności piłkarskich, które są kluczowe w hiszpańskich klubach. Legendarny bramkarz podzielił się swoimi spostrzeżeniami w wywiadzie dla "Super Expressu".
- Wojtek w tej chwili, widzimy to we wszystkich meczach, bramkarsko jest naprawdę doskonały, to nic nowego, grał w wielkich klubach. Jednak Wojtek ma w tym momencie jedną wadę, jeśli chodzi o grę w hiszpańskich klubach - nie gra piłkarsko - spostrzegł Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak spał pod… gałęziami. "Tam się wyciszam"
Pena nie był zadowolony, gdy trener Flick postawił na Szczęsnego. Zdaniem Tomaszewskiego, Hiszpan pod pewnymi względami ma przewagę nad byłym reprezentantem Polski.
- Pena jest szybszy, jest lepszy technicznie od Szczęsnego i zawodnicy to widzą. Już z szatni dochodzą głosy, że jest jakieś niezadowolenie - tłumaczył Tomaszewski.
Wydaje się, że Flick nie zamierza zmieniać swojej decyzji, ponieważ Barcelona ze Szczęsnym w składzie jeszcze nie przegrała meczu. Tomaszewski jednak negatywnie ocenia wybór Niemca.