Stawką środowego meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów dla FC Barcelony było nie tylko zwycięstwo i kolejne miliony euro na koncie, ale też pierwsze miejsce na zakończenie fazy ligowej. Do tego potrzebna była porażka Liverpoolu FC z PSV Eindhoven i wygrana Barcy nad Atalantą.
I o ile angielski zespół musiał uznać wyższość drużyny z Holandii, o tyle Barcelona "tylko" zremisowała. Mecz Liverpoolu zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść PSV, a w starciu w stolicy Katalonii padł wynik 2:2.
W podstawowym składzie mecz zaczął Robert Lewandowski, który na boisku spędził 69 minut. Niczym specjalnym się nie wyróżnił i nie wpisał się na listę strzelców.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Po meczach Lewandowski przyzwyczaił do tego, że dodaje wpisy w mediach społecznościowych. Nie inaczej było w tym przypadku. W środku nocy Polak opublikował post na Instagramie i w kilku słowach podsumował spotkanie z Atalantą.
"Kończymy jako drudzy i podtrzymujemy marzenie przy życiu. Przechodzimy do kolejnego wyzwania!" - napisał polski napastnik.
Robert Lewandowski w fazie ligowej LM strzelił dziewięć goli w ośmiu meczach.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)