Idealna kolejka dla Bayernu Monachium. Rośnie przewaga w tabeli

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Bayern Monachium odniósł spokojne zwycięstwo z SC Freiburg
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Bayern Monachium odniósł spokojne zwycięstwo z SC Freiburg

Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z SC Freiburg 2:1 i jednocześnie powiększył przewagę nad drugim w tabeli Bayerem Leverkusen, który stracił punkty w Lipsku. Siedemnastego gola w tym sezonie strzelił Harry Kane.

To było raczej spokojne popołudnie na Europa-Park Stadion we Fryburgu. Bayern Monachium miał zdecydowaną przewagę od samego początku i odniósł dość pewne zwycięstwo z niżej notowanym przeciwnikiem.

To znaczy, wynik teoretycznie brzmi 2:1, co mogłoby sugerować nerwy, ale fakty są takie, że nic podobnego nie miało miejsca. Przewaga Bawarczyków była wyraźna i jeden stracony gol po stałym fragmencie nie miał większego znaczenia.

Monachijczycy zrobili swoje i poprawili humory po dotkliwej przegranej z Feyenoordem Rotterdam w Lidze Mistrzów parę dni wcześniej.

Może nie były to fajerwerki, ale Bayern wygrał, zdobył kolejne trzy punkty i... powiększył przewagę nad Bayerem Leverkusen, który równolegle równolegle tylko zremisował 2:2 z RB Lipsk, wypuszczając z rąk dwubramkową przewagę.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!

Kolejnego gola w tym sezonie strzelił Harry Kane. Anglik nabrał Philippa Lienharta na proste kierunkowe przyjęcie piłki i potężnym strzałem zaskoczył Noaha Atubolu. Piłka leciała w kierunki bramki z prędkością ponad 120km/h, ale mimo wszystko uderzenie było w sam środek i golkiper gospodarzy powinien zachować się lepiej.

Gospodarze przez większość spotkania nie mieli nic do powiedzenia. Bayern miał sporą przewagę i przy lepszej skuteczności mógł wygrać jeszcze wyżej. Warto tu choćby wspomnieć piękną akcję Jamala Musiali, gdy strzelił w słupek.

Na początku drugiej połowy gola strzelił Kim Min-jae, wykorzystując świetne dośrodkowanie Joshuy Kimmicha z rzutu rożnego. Noah Atubolu protestował, że był faulowany przez Koreańczyka, ale sędzia Daniel Siebert nie dostrzegł przewinienia.

Podopiecznych Juliana Schustera stać było tylko na gola - jak się okazało - honorowego po rzucie rożnym. Co prawda w ostatnich dziesięciu minutach gospodarze rzucili wszystkie siły do ataku, ale nie byli w stanie zagrozić bramce Manuela Neuera.

SC Freiburg - Bayern Monachium 1:2 (0:1)
0:1 Harry Kane 15'
0:2 Kim Min-jae 54'
1:2 Matthias Ginter 68'

Składy:

Freiburg: Noah Atubolu - Lukas Kuebler, Philipp Lienhart, Max Rosenfelder (46' Matthias Ginter), Jordy Makengo (85' Michael Gregoritsch) - Ritsu Doan, Maximilian Eggestein (77' Johan Manzambi), Nicolas Hoefler, Merlin Roehl, Eren Dinkci (77' Vincenzo Grifo) - Lucas Hoeler (75' Junior Adamu).

Bayern: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Eric Dier, Kim Min-jae, Raphael Guerreiro (83' Joao Palhinha) - Leroy Sane (63' Michael Olise), Aleksandar Pavlović, Leon Goretzka (40' Josip Stanisić), Jamal Musiala (83' Thomas Mueller), Serge Gnabry (63' Kingsley Coman) - Harry Kane.

Żółte kartki: Kuebler, Doan, Grifo (Freiburg) oraz Kane, Mueller (Bayern).

Sędzia: Daniel Siebert.

*

RB Lipsk - Bayer 04 Leverkusen 2:2 (1:2)
0:1 Patrik Schick 18'
0:2 Aleix Garcia 36'
1:2 David Raum 41'
2:2 Edmond Tapsoba (s.) 85'

Borussia Dortmund - Werder Brema 2:2 (1:0)
1:0 Serhou Guirassy 28'
2:0 Marco Friedl (s.) 51'
2:1 Leonardo Bittencourt 65'
2:2 Marvin Ducksch 72'

FC Augsburg - TSG 1899 Hoffenheim 2:1 (1:0)
1:0 Chrislain Matsima 45+1'
1:1 Patrick Mainka 76'
2:1 Keven Schlotterbeck 90+2'

1.FSV Mainz 05 - VfB Stuttgart 2:0 (1:0)
1:0 Nelson Weiper 30'
2:0 Anthony Caci 86'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 19 15 3 1 58:16 48
2 Bayer 04 Leverkusen 19 12 6 1 46:26 42
3 Eintracht Frankfurt 18 11 3 4 42:24 36
4 VfB Stuttgart 19 9 5 5 36:28 32
5 RB Lipsk 19 9 5 5 34:29 32
6 1.FSV Mainz 05 19 9 4 6 33:23 31
7 VfL Wolfsburg 19 8 4 7 42:34 28
8 Werder Brema 19 7 6 6 33:36 27
9 SC Freiburg 19 8 3 8 26:36 27
10 Borussia Dortmund 19 7 5 7 34:33 26
11 FC Augsburg 19 7 4 8 23:34 25
12 Borussia M'gladbach 18 7 3 8 27:29 24
13 1.FC Union Berlin 18 5 5 8 16:24 20
14 FC St. Pauli 18 5 2 11 14:21 17
15 TSG 1899 Hoffenheim 18 4 5 9 23:35 17
16 1. FC Heidenheim 1846 19 4 2 13 24:40 14
17 Holstein Kiel 19 3 3 13 28:48 12
18 VfL Bochum 1848 18 2 4 12 17:40 10
Komentarze (1)
avatar
Hoe Eye
21 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Robert mWygrywają Monachijczycy tylko dlatego bo wrócił znowu Lewy. Brawo Bayern - :-))