Manchester United rusza na zakupy. Jak podaje "The Athletic", "Czerwone Diabły" złożyły ofertę za 20-letniego skrzydłowego Lecce, Patricka Dorgu.
Klub z Old Trafford chciałby, aby Duńczyk dołączył do ich składu za opłatą 30 mln euro. Jego aktualny pracodawca ma mieć jednak inne oczekiwania, wyceniając usługi piłkarza na 40 mln. Negocjacje cały czas więc trwają.
20-latek jest niezwykle ważną postacią zespołu Marco Giampaolo. Dorgu to stały bywalec pierwszej jedenastki, a jego rolę doskonale obrazuje fakt, że zaledwie w trzech kolejkach Serie A nie wystąpił w pełnym wymiarze czasowym.
ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!
Ogromnym jego atutem jest imponująca wszechstronność. Piłkarz dobrze czuje się na obu skrzydłach, ale także bliżej swojej bramki, zajmując pozycję prawego lub lewego obrońcy. Profil Duńczyka doskonale pasuje do systemu, jaki preferuje Ruben Amorim, mianowicie 3-4-2-1. Stąd jego wybór nie może dziwić.
Dziwią natomiast fatalne wyniki Manchesteru United. "Czerwone Diabły" wylądowały bowiem na 13. miejscu w tabeli Premier League, mając jedynie 10 punktów przewagi nad strefą spadkową.
Srogą lekcję dla tego zespołu przyniosła ostatnia ligowa kolejka, kiedy to ich rywalem było Brighton. Podopiecznych Amorima było stać na tylko jedną bramkę i to z rzutu karnego, co poskutkowało porażką 1:3.
Teraz przed United wyprawa na Craven Cottage, gdzie zmierzą się z miejscowym Fulham. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi 26 stycznia o godzinie 20:00.