Głośno o wpisie właściciela Polonii. Tak odpowiedział kibicowi

PAP / Leszek Szymański/Facebook / Na głównym: Gregoire Nitot, w ramce: komentarze z Facebooka
PAP / Leszek Szymański/Facebook / Na głównym: Gregoire Nitot, w ramce: komentarze z Facebooka

Jeden z kibiców Polonii Warszawa wyraził nadzieję, że fani będą mogli obserwować poczynania drużyny podczas obozu treningowego w Turcji. Właściciel klubu Gregoire Nitot szybko pozbawił ich jednak złudzeń. Wystarczył jeden, głośny komentarz.

W polskich rozgrywkach ligowych trwa obecnie przerwa między rundami. Zespoły postanowiły wykorzystać ten czas na przeprowadzenie obozów treningowych. Pierwszoligowa Polonia Warszawa w celu szlifowania formy na rundę wiosenną udała się do Turcji.

W czwartek na profilu klubu na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym piłkarze szykują się do wyjazdu. Kibice od razu pochwalili ten pomysł i wyrazili nadzieję, że podobne materiały będą publikowane również w trakcie obozu.

"Liczymy na codzienne relacje! Mam nadzieję, że klub nauczył się po poprzednich wpadkach, że warto jednak prowadzić vlogi z takich wyjazdów i wysłał kogoś z piłkarzami" - czytamy w jednym z komentarzy.

ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!

Nadzieje fanów szybko jednak prysły. Wszystko za sprawą zdecydowanego stanowiska właściciela i prezesa klubu Gregoire'a Nitota, który dość dosadnie zweryfikował te oczekiwania. "W tym przypadku z góry dziękuję za pokrycie kosztów działalności marketingu klubu w Turcji: bilety lotnicze, hotel, codzienne wyżywienie, transport na miejscu itd. (płacę z własnej kieszeni za wszystkich zawodników i trenerów)" - skwitował.

Kibice w odniesieniu do słów prezesa stwierdzili, że mogliby zorganizować zbiórkę, aby umożliwić osobom odpowiedzialnym za marketing wyjazd na ten obóz. Nitot odpowiedział jednak, że uważa to za zbędny wydatek.

"Są wydatki, które uważam za zbędne, jak na przykład wysłanie naszych współpracowników z działu marketingu do Turcji (nawet jeśli bardzo chcieliby tam pojechać!). Nie chcę ponosić niepotrzebnych wydatków z własnej kieszeni" - podsumował. Wcześniej poinformował, że co miesiąc zasila budżet klubu kwotą miliona złotych, co pozwala na pokrycie 75 proc. wydatków.

Komentarze (0)