Szok dla Barcelony. Pierwsza akcja i Szczęsny bez szans

Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: gol Pavlidisa
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: gol Pavlidisa

Wojciech Szczęsny jako zawodnik FC Barcelony zadebiutował w Lidze Mistrzów, ale szybko został zaskoczony przez graczy Benfiki Lizbona. Wydawało się, że były reprezentant Polski nie mógł zrobić zbyt wiele.

Rywalizacja o miejsce między słupkami jest otwarta, co pokazuje wtorkowa decyzja Hansiego Flicka. Ku zaskoczeniu wielu kibiców, trener FC Barcelony zamiast Inakiego Peni, wystawił Wojciecha Szczęsnego na spotkanie Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona.

- Widzieliśmy Szczęsnego w Superpucharze, jego osobowość jest bardzo dobra i zdecydowaliśmy się pozwolić mu grać. Zdobył wiele tytułów w swoich poprzednich klubach, ważne jest, aby mieć dziś kogoś z doświadczeniem i osobowością, dlatego podjęliśmy taką decyzję - uzasadnił Flick (więcej TUTAJ).

Niestety, po 108 sekundach gry były reprezentant Polski musiał wyciągać piłkę z siatki. Gospodarze przeprowadzili wówczas składną akcję na połowie "Blaugrany".

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Alvaro Carreras dośrodkował z lewego skrzydła, a następnie piłka trafiła do Vangelisa Pavlidisa. Pau Cubarsi nie zdołał przeszkodzić snajperowi Benfiki, który z ponad pięciu metrów oddał silny strzał.

W tej sytuacji Szczęsny nie był w stanie uratować swojej drużyny i musiał przełknąć gorzką pigułkę. Wtedy stało się jasne, że doświadczony bramkarz nie zachowa czystego konta.

Później do konkretów przeszli piłkarze FC Barcelony. W 13. minucie Robert Lewandowski został wyznaczony do strzału z rzutu karnego i doprowadził do wyrównania.

Komentarze (2)
avatar
heden
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Wina trenera !!! Nic w tamtym sezonie nie dał grać Szczęsnemu , a teraz jak grają żle ... Wrzuca go na minę!!! 
avatar
Slawek Kowalczyk
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
kunia miejsce w stajni