Kylian Mbappe znów zachwyca. "Problem leżał w głowie, za dużo myślałem"

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

- To normalne, że ludzie mówili o mnie źle. Wiedziałem jednak, że mogę zmienić tę sytuację i to się stało - mówi Kylian Mbappe. Francuz wraca do formy, którą prezentował w Paris Saint-Germain.

Piłka już mu nie odskakuje, coraz lepiej rozumie się z kolegami z zespołu, gra sprawia mu radość. Wydaje się, że wrócił stary, dobry Kylian Mbappe. Taki, który zachwycał kilka (kilkanaście) miesięcy wcześniej w Paris Saint-Germain.

Początek w Realu Madryt miał raczej średni, zwłaszcza w Lidze Mistrzów. Na tle Liverpoolu wyglądał po prostu beznadziejnie. W La Lidze czasem strzelił gola, ale też trudno powiedzieć, by zachwycał swoją grą.

W końcu jednak coś drgnęło, a ostatnie spotkanie przeciwko Las Palmas było w jego wykonaniu po prostu perfekcyjne. Strzelił dwa gole, a hat-tricka pozbawiła go jedynie decyzja o minimalnym (o ile w ogóle był) spalonym. Przejawiał niesamowitą ochotę do gry, wchodził w dryblingi, szukał kolegów, bawił się piłką. Dziś jego bilans w barwach "Królewskich" to 17 goli i 3 asysty w 29 meczach.

On sam przyznał jednak, że nie przejmował się krytyką. - Jeżeli jesteś takim zawodnikiem jak ja i biorąc pod uwagę wszystko, czego się ode mnie oczekiwało, to normalne, że ludzie mówili o mnie źle. Wiedziałem jednak, że mogę zmienić tę sytuację i to się stało. Jestem tu bardzo szczęśliwy - powiedział Mbappe na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!

Nikt nie wątpił w umiejętności piłkarskie Francuza. I potwierdził, że początkowe problemy były natury mentalnej. - Dużo wtedy myślałem, a gdy za dużo myślisz, to nie grasz dobrze. Powiedziałem sobie, że czas się obudzić i pomóc Realowi Madryt. Nie przyszedłem tu, by grać źle - przyznał.

- Czy Real Madryt jest najbardziej wymagającym klubem na świecie? Potrzebuję tej presji. Muszę czuć, że zawsze powinienem dawać z siebie więcej - powiedział Mbappe.

Przy okazji odniósł się do gwizdów, które czekały drużynę przed i w trakcie meczu z Las Palmas. Miało to związek z przegraną w bardzo złym stylu spotkaniu z FC Barceloną w Superpucharze Hiszpanii.

- To normalne, gdy przegrywasz Superpuchar w taki sposób. Kibice oczekują od nas lepszej gry - zauważył.

Fani oczekują też awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. We wtorek "Królewscy" zagrają przed własną publicznością z Red Bull Salzburg. Po sześciu kolejkach zespół Carlo Ancelottiego sklasyfikowany jest na odległym, 20. miejscu w tabeli i potrzebuje dwóch zwycięstw na zakończenie fazy ligowej.

Komentarze (0)