Gikiewicz wypalił w trakcie wywiadu. "Mogą siedzieć na kasie w Lidlu"

Getty Images / DeFodi Images  / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
Getty Images / DeFodi Images / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz

W rozmowie z kanałem Meczyki Rafał Gikiewicz nawiązał do tematu presji u piłkarzy. Wskazał przy okazji nietypową alternatywę dla zawodników, którzy nie do końca sobie z nią radzą.

Rafał Gikiewicz po 10 latach spędzonych w zagranicznych ligach postanowił w lutym ubiegłego roku wrócić do PKO Ekstraklasy. Bramkarz został zawodnikiem Widzewa Łódź, w którym występuje do dnia dzisiejszego.

37-latek niejednokrotnie dzielił się swoją opinią na tematy związane ze środowiskiem piłkarskim. Przysporzyło mu to zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Krytyka jest nieodzownym elementem życia sportowca, ale też każdego człowieka. Doświadczony zawodnik odniósł się do tego tematu w rozmowie z kanałem Meczyki.

- Ludzie zawsze będą nas krytykować. Nie krytykują tych, co siedzą na kanapie i ich nie widać, tylko tych, którzy pokazują swoją twarz medialnie. Pokazujemy się i musimy być na to gotowi - skwitował.

ZOBACZ WIDEO: Nie powstydziłby się sam Ronaldo. To był gol "stadiony świata"

Gikiewicz dodał, że presja związana z zawodową grą w piłkę nożną wiąże się z obciążeniem, które nie dla wszystkich będzie do udźwignięcia. Wskazał przy okazji dość zaskakującą alternatywę.

- Młody piłkarz nie może powiedzieć, że go coś paraliżuje, grając w Widzewie. No to nie graj w piłkę - idź do roboty, siedź na kasie w Lidlu i zobaczysz wtedy, jaką będziesz miał presję, bo będziesz miał. Nie będziesz sobie pił herbatki, tylko wodę z kranu - podsumował bramkarz.

37-latek w tym sezonie rozegrał wszystkie 19 spotkań ligowych na pełnym dystansie. W trzech meczach zachował czyste konto, a łącznie wpuścił 25 bramek. Widzew na ten moment zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów.

Komentarze (0)