Jak podaje "Sky Germany", obecny szkoleniowiec ośmiokrotnego mistrza Bundesligi Nuri Sahin może stracić pracę, choć dyrektor sportowy Borussii Dortmund po ostatniej porażce z Holstein Kiel (2:4) stanowczo zaprzecza.
Drużyna, w której sztabie trenerskim jest Łukasz Piszczek, znajduje się na dziewiątym miejscu niemieckiej ekstraklasy z 25 punktami. Mimo tego że do strefy pucharowej brakuje im tylko dwóch punktów, Borussia Dortmund chce w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów, a do tego potrzebują ponad pięciu punktów.
- Czas, kiedy przedstawiciele klubu z Dortmundu będą musieli coś zrobić, nie jest odległy. Powiedzieli, że jeśli zagrożone będą kwalifikacje do Ligi Mistrzów, trzeba będzie myśleć o nowym trenerze - skwitował dziennikarz stacji "Sky Germany".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Ratunkiem dla tureckiego trenera według Dietmara Hammana - byłego piłkarza, a teraz eksperta telewizji sportowej - będzie zwycięstwo w piątkowym meczu z Eintrachtem Frankfurt (17.01, godz. 20.30). A nie będzie to łatwe, bo rywale są w bardzo dobrej formie, zajmują trzecie miejsce w tabeli ligowej.
Według niemieckich mediów możliwym kandydatem na następcę Sahina jest Erik ten Hag. "Sky Sport" podaje, że holenderski trener był obecny na meczu Borussii Dortmund z Bayerem Leverkusen (2:3). Źródło podaje, że były szkoleniowiec Manchesteru United ma dobre relacje z Matthiasem Sammerem, członkiem zarządu klubu.
Innym prawdopodobnym następcą może być Roger Schmidt. Ostatnio trenował Benfikę Lizbona, lecz po zwolnieniu w sierpniu, jak donoszą media, nie jest chętny na podjęcie nowej pracy zimą.