W finałowym meczu Superpucharu Hiszpanii, w którym FC Barcelona zmierzyła się z Realem Madryt, jednym z kluczowych momentów stała się czerwona kartka Wojciecha Szczęsnego w 57. minucie.
Arbiter Jesus Gil Manzano, po analizie VAR przeprowadzonej przez Javiera Iglesiasa Villanuevę, uznał, że faul polskiego bramkarza na Kylianie Mbappe był równoznaczny z przerwaniem oczywistej sytuacji bramkowej.
W protokole sędziowskim napisano: "W 57. minucie zawodnik Szczęsny, Wojciech został usunięty z boiska za następujący powód: Przerwanie oczywistej okazji do zdobycia bramki poprzez faul na przeciwniku w walce o piłkę".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Jak pisze "Mundo Deportivo", na szczęście dla Szczęsnego, kara ta nie wpłynie na jego występy w innych rozgrywkach. Zgodnie z przepisami, tego rodzaju sankcje są ograniczone do konkretnej rywalizacji, w tym przypadku - Superpucharu Hiszpanii.
Komisja dyscyplinarna Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) mogłaby Polakowi rozszerzyć karę, ale robi się to wyłącznie w przypadku brutalnego faulu lub nagannego zachowania. Przewinienie Szczęsnego zostało zaklasyfikowane jednak jako "lekkie".
Oznacza to, że polski bramkarz będzie mógł wystąpić w nadchodzących meczach - w środowym spotkaniu Pucharu Króla z Betisem oraz sobotnim pojedynku ligowym przeciwko Getafe, jeśli tylko postawi na niego Hansi Flick.
Dla FC Barcelony i jej kibiców mecz zakończył się komfortowym zwycięstwem nad odwiecznym rywalem, a incydent z udziałem Szczęsnego nie wpłynął na ostateczny wynik. Barca zwyciężyła aż 5:2.
Aktualizacja:
"Mundo Deportivo" przekazało później, że Wojciech Szczęsny jednak będzie musiał ponieść konsekwencje czerwonej kartki i czeka go jeden mecz pauzy, przypadający środowy mecz Pucharu Króla z Betisem. Wszystko przez zmiany w regulaminie Superpucharu Hiszpanii (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)