Bundesliga wróciła z przytupem. Pięć goli w Dortmundzie, hit dla Bayeru

Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Bayer Leverkusen rozpoczął 2025 rok od zwycięstwa
Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Bayer Leverkusen rozpoczął 2025 rok od zwycięstwa

W pierwszym meczu Bundesligi w 2025 roku Bayer Leverkusen wygrał na wyjeździe z Borussią Dortmund 3:2. Mistrz kraju był wyraźnie lepszy, ale przez indywidualny błąd zafundował sobie lekką nerwówkę w końcówce.

To był świetny pokaz nowoczesnego futbolu. Xabi Alonso miał jasny plan na ten mecz, ale chyba sam nie spodziewał się, że pójdzie aż tak łatwo. Tymczasem przewaga Bayeru Leverkusen była kolosalna i aż trudno uwierzyć, że spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2.

Borussia Dortmund była bezradna niemal przez całe 90 minut. Gospodarze nie potrafili zrobić praktycznie nic w ofensywie, a w tyłach non stop się paliło.

Naprawdę nic nie zapowiadało nerwowej i emocjonującej końcówki, natomiast w 75. minucie Edmond Tapsoba uderzył w twarz Juliena Duranville. Sędzia Tobias Stieler początkowo niczego nie dostrzegł, ale jako iż wszystko działo się w polu karnym, to VAR podpowiedział mu wizytę przy monitorze. Decyzja? "Jedenastka", którą pewnie wykorzystał Serhou Guirassy.

Na więcej BVB nie było już stać i trzy punkty pojechały do Leverkusen. W pełni zasłużenie, bo przyjezdni długimi fragmentami grali wręcz koncertowo, ale Xabi Alonso może mieć uzasadnione pretensje do swoich piłkarzy za grę w ostatnich dwudziestu minutach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!

A przecież pierwsza połowa była koncertowa. Spotkanie rozpoczęło się dla Bayeru w najlepszy możliwy sposób. Jednak trudno, żeby było inaczej, skoro strzela się gola już w 25. sekundzie. Borussia spokojnie rozgrywała sobie piłkę, ale w pewnym momencie nastąpiła strata i Nathan Tella odpalił pocisk z szesnastu metrów (----> ZOBACZ).

Jak się okazało, był to dopiero początek kłopotów BVB. Gospodarze mieli olbrzymie problemy, zarówno w ataku, jak i w obronie. Defensywa istniała tylko teoretycznie - w 19. minucie Patrik Schick miał już ustrzelony dublet. Obie bramki zdobył w podobnym stylu, dokładając nogę po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska. To były cudowne akcje ekipy z Leverkusen.

Przewaga BVB w statystyce posiadania piłki była miażdżąca, natomiast kompletnie nic z tego nie wynikało. Udało się w pierwszej połowie strzelić gola, choć sporo tam było przypadku. Tam rykoszet, tam ktoś się zawahał i Jamie Gittens z ostrego kąta popisał się efektowną podcinką.

Później? Borussia miała piłkę, ale grała na stojąco i nie potrafiła poważnie zagrozić bramce Hradeckiego. Bayer miał wszystko pod kontrolą, Schick powinien nawet strzelić gola na 4:1 i byłoby po zabawie, ale nie wykorzystał stuprocentowej szansy. Z jednej strony mogło się to zemścić w końcówce, ale też trudno powiedzieć, by bramka wyrównująca wisiała w powietrzu.

Borussia Dortmund - Bayer 04 Leverkusen 2:3 (1:3)
0:1 Nathan Tella 1'
0:2 Patrik Schick 8'
1:2 Jamie Gittens 12'
1:3 Patrik Schick 19'
2:3 Serhou Guirassy (k.) 79'

Składy:

Borussia: Gregor Kobel - Yan Couto, Yannik Luhrs, Julian Ryerson (89' Cole Campbell), Almugera Kabar (78' Marcel Sabitzer) - Karim Adeyemi (63' Julien Duranville), Felix Nmecha, Julian Brandt, Jamie Gittens (79' Donyell Malen) - Maximilian Beier (78' Giovanni Reyna), Serhou Guirassy.

Bayer: Lukas Hradecky - Nordi Mukiele, Edmond Tapsoba, Jonathan Tah, Piero Hincapie, Alejandro Grimaldo (89' Exequiel Palacios) - Jeremie Frimpong (88' Arthur), Robert Andrich, Granit Xhaka, Nathan Tella (74' Martin Terrier) - Patrik Schick (63' Florian Wirtz).

Żółte kartki: Nmecha (Borussia) oraz Schick, Tapsoba (Bayer).

Sędzia: Tobias Stieler.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 15 11 3 1 47:13 36
2 Bayer 04 Leverkusen 16 10 5 1 40:23 35
3 Eintracht Frankfurt 15 8 3 4 35:23 27
4 RB Lipsk 15 8 3 4 24:20 27
5 1.FSV Mainz 05 15 7 4 4 28:20 25
6 Borussia Dortmund 16 7 4 5 30:25 25
7 Werder Brema 15 7 4 4 26:25 25
8 Borussia M'gladbach 15 7 3 5 25:20 24
9 SC Freiburg 15 7 3 5 21:24 24
10 VfB Stuttgart 15 6 5 4 29:25 23
11 VfL Wolfsburg 15 6 3 6 32:28 21
12 1.FC Union Berlin 15 4 5 6 14:19 17
13 FC Augsburg 15 4 4 7 17:32 16
14 FC St. Pauli 15 4 2 9 12:19 14
15 TSG 1899 Hoffenheim 15 3 5 7 20:28 14
16 1. FC Heidenheim 1846 15 3 1 11 18:33 10
17 Holstein Kiel 15 2 2 11 19:38 8
18 VfL Bochum 1848 15 1 3 11 13:35 6
Komentarze (0)