Rok pełen rozczarowań. Reprezentacja Polski na dnie

Rok zaczął się obiecująco, kiedy Polacy pokonali Estonię 5:1 w półfinale baraży o awans do Euro 2024, a następnie wywalczyli awans po remisie 0:0 z Walią, zakończonym zwycięstwem w rzutach karnych 5:4. Te wyniki budziły nadzieje na dobry występ w nadchodzącym turnieju, jednak szybko okazało się, że drużyna nie jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.

Na mistrzostwach Europy zawodnicy Michała Probierza rozegrali trzy mecze, które zakończyły się fatalnym bilansem. Po porażkach z Holandią (1:2) i Austrią (1:3) oraz remisie z Francją (1:1), Biało-Czerwoni zakończyli udział w turnieju na fazie grupowej. Słabe wyniki na tak prestiżowym wydarzeniu wywołały falę krytyki wobec selekcjonera i zawodników.

Kolejne mecze w ramach Ligi Narodów UEFA pogłębiły kryzys. Wygrana 3:2 ze Szkocją i remis 3:3 z Chorwacją to marne pocieszenie. Polska drużyna przegrała cztery spotkania, kolejno z Chorwacją (0:1), Portugalią (1:3 i 1:5) oraz Szkocją (1:2). W efekcie nasza reprezentacja spadła z dywizji A, co było kolejnym ciosem wizerunkowym i sportowym dla PZPN.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

W całym 2024 roku Polska rozegrała na wszystkich frontach 11 meczów, z których wygrała tylko dwa, trzy zakończyły się remisami, a sześć porażkami. Ten wynik absolutnie nie przynosi powodów do dumy.

Reprezentacja Polski w 2024 roku:

Rok 2024 w wykonaniu reprezentacji Polski okazał się najgorszy pod względem liczby porażek w meczach o stawkę. Reprezentanci Polski pobili "antyrekord" swoich odpowiedników z 1993 roku (pięć porażek).

Wydaje się, że już gorzej być nie może. Mimo wszystko PZPN obdarzył zaufaniem trenera Probierza, który ma poprowadzić drużynę narodową w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Polacy będą rywalizowali z Hiszpanią lub Holandią, a także Finlandią, Litwą i Maltą.