Kibice najedli się strachu. Lekarze podjęli decyzję ws. Walukiewicza

Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Sebastian Walukiewicz na noszach
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Sebastian Walukiewicz na noszach

Sebastian Walukiewicz podczas ostatniego meczu nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Kadrowicz po badaniach może odetchnąć z ulgą.

Do niebezpiecznego incydentu doszło w trakcie sobotniego meczu Serie A. Jeden z reprezentantów Polski potrzebował pomocy sztabu medycznego i został zmieniony po zaledwie 35 minutach rywalizacji.

Sebastian Walukiewicz, obrońca Torino FC, musiał opuścić boisko podczas meczu z Bologną z powodu problemów z oddychaniem. Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", zawodnik został przewieziony do szpitala na badania, natomiast jego stan zdrowia się poprawił. Piłkarz wrócił do domu.

Po wspomnianych wydarzeniach, Walukiewicz został wypisany ze szpitala jeszcze tego samego wieczoru. W poniedziałek ma wolne, podobnie jak reszta drużyny. Włoska drużyna ma wznowić treningi we wtorkowy poranek.

ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem

Wygląda na to, że Walukiewicz w najbliższych spotkaniach będzie do dyspozycji trenera Torino FC. Jak dotychczas środkowych uzbierał 15 ligowych występów w sezonie 2024/25.

Turyńczycy w tym momencie plasuje się na 12. pozycji w ligowej stawce. Na niedzielę (29 grudnia) zespół Sebastiana Walukiewicza i Karola Linettego ma zaplanowane spotkanie wyjazdowe z Udinese Calcio.

Komentarze (0)