Kibice Rakowa stracili cierpliwość. Walka o stadion na sesji rady miasta

Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice Rakowa
Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice Rakowa

Wraca temat nowego stadionu Rakowa Częstochowa. Miasto wciąż nie rozpoczęło inwestycji. Kibice Medalików stracili cierpliwość i chcą wybrać się na sesje rady miasta, by walczyć o budowę obiektu.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice i działacze Rakowa Częstochowa są zniecierpliwieni brakiem postępów w sprawie budowy nowego stadionu. Jak podaje TVP Sport, w czwartek radni Częstochowy będą głosować nad budżetem na 2025 r., ale nie przewidziano w nim środków na wykup terenu pod nowy obiekt.

Raków, mimo sukcesów sportowych, wciąż czeka na realizację obietnic dotyczących nowego stadionu. Klub zdobył dwukrotnie Puchar Polski i z powodzeniem grał w europejskich pucharach, ale nowy stadion pozostaje w sferze deklaracji.

W lutym prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk zapowiadał rozpoczęcie drugiego etapu modernizacji obecnego stadionu oraz powstanie studium wykonalności nowego obiektu. Minął prawie rok, a miasto nadal nie ma praw do terenu, gdzie miałby stanąć nowy stadion.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Tereny byłego zakładu Elanex, gdzie planowana jest budowa, niszczeją od lat. Raków, chcąc mieć większy stadion, musi przenieść się z obecnej lokalizacji przy ulicy Limanowskiego. Klub jest zdeterminowany, by walczyć o swoje prawa.

- Jeśli projekt nie będzie realizowany, to my jako klub nie ustaniemy w stałym informowaniu wszystkich, że obietnice i deklaracje nie są dotrzymywane - mówił prezes klubu Piotr Obidziński w Onecie. W czwartek okaże się, czy protest kibiców wpłynie na decyzje radnych.

Temat nowego stadionu dla klubu wraca od kilku lat. Raków Częstochowa w 2023 roku sięgnął po pierwsze mistrzostwo Polski, co wywołało lawinę gratulacji, w tym od prezydenta miasta. Wtedy to zawodnik Tomas Petrasek w odpowiedzi zaapelował o budowę nowego stadionu, podkreślając wcześniejsze obietnice władz miasta. Obecny stadion Rakowa nie spełnia potrzeb klubu i kibiców, co negatywnie wpływa na plany startów w europejskich rozgrywkach.

Sukces Rakowa spowodował wzrost zainteresowania inwestycjami w infrastrukturę sportową. Właściciel klubu, Michał Świerczewski, nie wyklucza możliwości wyprowadzenia drużyny z miasta, jeżeli sytuacja dotycząca stadionu się nie poprawi. Stadion o pojemności 5500 miejsc często staje się tematem drwin ze strony kibiców innych zespołów.

Brak nowoczesnego obiektu mocno uderza w ambicje Rakowa, który odgrywa czołową rolę w polskiej Ekstraklasie. Ostateczne decyzje dotyczące przyszłości drużyny mogą zależeć od działań władz Częstochowy. Budżet inwestycyjny przewidywany na budowę nowego stadionu to około 200 mln złotych.

W kontekście mistrzostwa Polski, Raków staje przed wyzwaniem organizacyjnym związanym z występami na własnym stadionie w rozgrywkach europejskich. Jeśli istniejący obiekt nie zostanie zmodernizowany, klub jeszcze więcej meczów będzie musiał rozgrywać poza Częstochową, co może negatywnie wpłynąć na jego rozpoznawalność i wsparcie lokalnych kibiców.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty