Szwedzi interesują się asystentem Lecha. Tjelmeland zabrał głos w tej sprawie

WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Sindre Tjelmeland, asystent Nielsa Frederiksena.
WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Sindre Tjelmeland, asystent Nielsa Frederiksena.

Na początku lipca Lech Poznań poinformował, że asystentem Nielsa Frederiksena będzie Sindre Tjelmeland. 35-latek zbiera wiele pochlebnych recenzji za swoją pracę, a jego zatrudnienie w roli pierwszego szkoleniowca rozważa IFK Norrkoeping.

Takie informacje przedstawił portal fotbollskanalen.se. IFK Norrkoeping podjęło decyzję o końcu współpracy z Andreasem Almem, który pełnił funkcję trenera zespołu od początku 2024 roku. Sindre Tjelmeland przyznał, że zainteresowanie ze strony szwedzkiego klubu jest dla niego zaszczytem.

- To mi schlebia. Znam Magniego Fannberga, który jest dyrektorem sportowym. Pracowaliśmy już razem. Bardzo go lubię i pewnie będziemy współpracować w przyszłości, ale teraz skupiam się na pracy w Lechu Poznań - powiedział w rozmowie ze szwedzkim serwisem.

Norweg ma jeszcze półtora roku kontraktu z Kolejorzem i nie planuje zmiany pracy. - Bycie głównym trenerem nie jest dla mnie priorytetem. Mam tu ważną rolę i świetną współpracę z pierwszym szkoleniowcem - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol

Na tym jednak nie koniec spekulacji dotyczących przyszłości asystenta. Jego nazwisko pojawiło się także w norweskich mediach i zostało wymienione w kontekście pracy w tamtejszym Brann.

- Widziałem to. To szalone, jak często można o sobie czytać w ciągu jednego dnia. Ale czuję się tu świetnie - zakończył Tjelmeland.

Lech zakończył rundę jesienną na pierwszym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy z dorobkiem 38 punktów. Poznaniacy mają dwa punkty przewagi nad Rakowem Częstochowa.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty