Lech Poznań przegrał i stracił kluczowego zawodnika

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Porażka na koniec ligowej jesieni i jeszcze strata zawodnika. Mecz z Górnikiem Zabrze (1:2) ułożył się dla Lecha Poznań fatalnie.

Drużyna Nielsa Frederiksena przezimuje na szczycie tabeli PKO Ekstraklasy, choć piątkowego występu do udanych zaliczyć nie może.

Poza stratą punktów, duński szkoleniowiec wie już, że w pierwszej wiosennej kolejce nie będzie mógł skorzystać z Radosława Murawskiego. 30-latek zobaczył na Górnym Śląsku czwartą żółtą kartkę w trwającym sezonie, przez co czeka go przymusowa pauza.

To duża strata dla "Kolejorza", bowiem doświadczony pomocnik miał dotąd pewne miejsce w składzie. Jesienią wystąpił w 17 spotkaniach PKO Ekstraklasy (niemal zawsze w pełnym wymiarze).

W Zabrzu napomnienia otrzymali także Wojciech Mońka, Patrik Walemark i Afonso Sousa. Oni jednak póki co mogą być spokojni, bo przymusowa absencja ich ominie.

W pierwszej wiosennej serii poznaniacy podejmą Widzew Łódź. Ten mecz odbędzie się w piątek 31 stycznia o godz. 20.30.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol

Źródło artykułu: WP SportoweFakty