Ligue 1. Czyste konto Majeckiego, pech Bułki w końcowych minutach meczu

Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Radosław Majecki
Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Radosław Majecki

Polscy bramkarze we Francji mogą zaliczyć ten weekend do udanych. Obaj panowie sięgnęli po komplet punktów, choć Marcinowi Bułce zabrakło szczęścia w końcówce meczu, by zachować czyste konto.

Sobotnie zmagania na francuskich boiskach rozpoczęły się w Monako, gdzie drużyna Radosława Majeckiego podejmowała Toulouse. 25-letni bramkarz rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i nie miał tego dnia za dużo pracy. W pierwszej połowie goście nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Polaka.

Podopieczni Adiego Huttera też mieli problemy ze skutecznością, więc obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie. Druga część meczu okazała się ciekawsza, głównie przez gole dla gospodarzy. Krótko po wznowieniu gry do siatki trafił Wilfried Singo, a w końcówce wynik poprawił Breel Embolo.

AS Monaco umocniło się na pozycji wicelidera, a dla Radosława Majeckiego było to trzecie czyste konto w siódmym występie w obecnym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Po zakończeniu spotkania w Księstwie Monako, pierwszy gwizdek sędziego ponownie wybrzmiał na Lazurowym Wybrzeżu, tym razem w oddalonej o kilkanaście kilometrów Nicei.

Drużyna Marcina Bułki podejmowała znajdujące się w dole tabeli, Le Havre. Drugi z polskich bramkarzy również wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty i podobnie jak jego rówieśnik, nie miał zbyt wiele pracy między słupkami.

Reprezentantowi Polski zabrakło jednak szczęścia w doliczonym czasie gry. Goście oddali w drugiej połowie jedno celne uderzenie, które wylądowało w siatce. Autorem gola został Gautier Lloris, ale jego trafienie okazało się jedynie honorowym. OGC Nice już wcześniej prowadziło dwiema bramkami.

Najpierw z rzutu karnego nie pomylił się Gaetan Laborde, a po dwudziestu minutach 30-latek asystował przy trafieniu Badredina Bouananiego, dla którego był to premierowy gol dla Nicei w Ligue 1.

W ostatnim sobotnim spotkaniu, Olympique Lyon odwiedził Angers. Niekwestionowanym faworytem na papierze byli 7-krotni mistrzowie Francji, którzy od września są niepokonani w lidze. Przewaga gości okazała się wręcz druzgocąca, choć w pierwszej połowie do siatki beniaminka udało się skierować piłkę tylko raz.

Nicolas Tagliafico skorzystał z bardzo dobrego dośrodkowania Rayana Cherkiego po rzucie rożnym i uderzeniem głową pokonał bezradnego Yahię Fofanę. Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy sam Cherki dołożył kolejne trafienie, a wynik przypieczętował w końcówce Georges Mikautadze.

Wyniki sobotnich spotkań Ligue 1

AS Monaco - Toulouse FC 2:0 (0:0)
1:0 - Wilfried Singo 50'
2:0 - Breel Embolo 83'

OGC Nice - Le Havre AC 2:1 (0:0)
1:0 - Gaetan Laborde 55' (k.)
2:0 - Badredine Bouanani 75'
2:1 - Gautier Lloris 90+3'

Angers SCO - Olympique Lyon 0:3 (0:1)
0:1 - Nicolas Tagliafico 26'
0:2 - Rayan Cherki 55'
0:3 - Georges Mikautadze 88'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain 26 21 5 0 73:25 68
2 Olympique Marsylia 26 15 4 7 53:33 49
3 AS Monaco 26 14 5 7 51:32 47
4 OGC Nice 26 13 8 5 50:31 47
5 Olympique Lyon 26 13 6 7 50:33 45
6 Lille OSC 26 12 8 6 40:28 44
7 RC Strasbourg Alsace 26 12 7 7 41:33 43
8 RC Lens 26 11 6 9 31:29 39
9 Stade Brestois 29 26 11 4 11 38:40 37
10 Toulouse FC 26 9 7 10 33:29 34
11 AJ Auxerre 26 8 8 10 37:39 32
12 Stade Rennais 26 9 2 15 35:37 29
13 FC Nantes 26 6 9 11 29:43 27
14 Angers SCO 26 7 6 13 26:42 27
15 Stade de Reims 26 5 8 13 26:40 23
16 AS Saint-Etienne 26 6 5 15 27:57 23
17 Le Havre AC 26 6 3 17 26:55 21
18 Montpellier HSC 26 4 3 19 21:61 15
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści