Kylian Mbappe cały czas boryka się z trudnościami w nowym klubie. Po przegranej Realu Madryt z Athletic Bilbao w La Liga (1:2), francuski piłkarz miał odbyć poważne rozmowy z kluczowymi zawodnikami swojej drużyny, wyrażając swoją determinację do objęcia roli lidera - pisze dziennik "AS".
Start 25-letniego Mbappe w drużynie z Madrytu nie był imponujący. Tylko sześć bramek zdobytych w 20 meczach wywołało falę krytyki zarówno ze strony fanów, jak i ekspertów. W ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi (0:2), Mbappe też nie sprostał oczekiwaniom.
Występ Francuza oceniono na 6,3 w skali do 10, co tylko podkreśliło jego trudności w adaptacji w nowym środowisku. Presja na młodym napastniku wzrosła po kolejnych nieudanych meczach, w tym po niewykorzystanym rzucie karnym w pojedynku Bilbao.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Real liczył, że Mbappe zastąpi Brazylijczyka Viniciusa Juniora i stanie się nowym liderem ofensywy, podobnie jak w przeszłości Cristiano Ronaldo. Obecna forma Mbappe pozostawia jednak wiele do życzenia. Dodatkowo, sytuacje pozaboiskowe, takie jak oskarżenia o napaść seksualną, również wpływają na postrzeganie gwiazdora w drużynie.
Mimo trudności, Mbappe jest zdeterminowany, by pokazać swoją prawdziwą wartość i przyczynić się do sukcesów Realu. Jego ambicje i chęć poprawy zostały dobrze przyjęte przez zarząd klubu, który liczy na przełom w nadchodzących miesiącach - podsumowuje "AS".