Pep Guardiola otwarcie mówi o wyzwaniach związanych z przyszłością Kevina De Bruyne. Belgijski pomocnik, którego kontrakt z klubem wygasa latem, wstrzymał rozmowy o nowej umowie, koncentrując się na powrocie do pełnej formy po kontuzji.
33-letni De Bruyne, jest obiektem zainteresowania Interu Miami, klubu należącego do Davida Beckhama, i wydaje się otwarty na przeprowadzkę do USA.
Guardiola wyraził wątpliwości co do przyszłości De Bruyne w City, sugerując, że zawodnik może nie chcieć pozostać w klubie, jeśli nie będzie jego kluczową postacią. W tym sezonie De Bruyne wystąpił jedynie w pięciu meczach Premier League.
- Życzyłbym sobie, żeby Kevin miał 10 lat mniej - zażartował Guardiola, podkreślając, że zastąpienie takiego zawodnika nie będzie łatwe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Menedżer City nie jest zaangażowany w rozmowy kontraktowe z De Bruyne, skupiając się raczej na jego powrocie do pełnej sprawności. Po imponującym występie w meczu z Nottingham Forest, który zakończył serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa, De Bruyne ma szansę wystąpić w najbliższym meczu z Crystal Palace.
- Nie mamy wielu zawodników, więc zobaczymy - powiedział Guardiola, dodając, że ważne jest, aby De Bruyne był w pełni gotowy do gry.
Szkoleniowiec ujawnił również, że Nathan Ake będzie nieobecny z powodu kontuzji, a Manuel Akanji jest niepewny występu. Z kolei Jack Grealish, który zagrał dobrze w bardziej centralnej roli przeciwko Forest, mimo że nie strzelił gola od grudnia, otrzymał pochwały od menedżera.
- Zagrał naprawdę dobrze - powiedział Guardiola, wyrażając nadzieję, że Grealish będzie gotowy na kolejny mecz.