Zdarzają się w piłce nożnej sytuacje, w które trudno uwierzyć na pierwszy rzut oka. Zawodnicy strzelają fenomenalne gole z 40 metrów, a inni mają problem z wpakowaniem piłki do bramki z najbliższej odległości.
I czegoś takiego doświadczył w środę Ivan Martin z Girony. Liga Mistrzów, walka o punkty, bezbramkowy remis na tablicy wyników.
25-letni Hiszpan miał przed sobą pustą bramkę, stał trzy metry przed nią, ale przerosło go zadanie, jakim było oddanie celnego strzału. Zamiast tego piłka przeleciała nad poprzeczką. W tej sytuacji trudniej było nie trafić niż trafić.
Rywale w zasadzie byli już pogodzeni z losem. Powinni po tej sytuacji wziąć piłkę i ustawić ją na środku boiska, by wznowić grę. Tak się jednak nie stało, ku ich uciesze.
Ivan Martin w obecnym sezonie raczej nie kojarzy się z tzw. "liczbami". W La Lidze strzelił raptem jednego gola, a w całej seniorskiej karierze rozegrał 203 spotkania i zdobył łączną liczbę trzynastu bramek.
Zobacz niewiarygodne pudło Ivana Martina:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii