Gol Furtoka przeszedł do historii polskiej piłki. "Specjalnie tego nie zrobiłem"

YouTube / TVP Sport / Na zdjęciu: Jan Furtok zdobywa gola ręką z San Marino (1:0)
YouTube / TVP Sport / Na zdjęciu: Jan Furtok zdobywa gola ręką z San Marino (1:0)

Jana Furtoka niestety nie ma już wśród nas. Fani futbolu w Polsce zapamiętają go jako świetnego napastnika, legendę GKS-u Katowice i tego, który... "uratował" Biało-Czerwonych przed blamażem z San Marino. Zobacz wideo.

Jan Furtok zmarł we wtorek (26.11) po długiej chorobie (od dawna zmagał się z chorobą Alzheimera). Były napastnik GKS-u Katowice, a także niemieckich klubów: HSV i Eintrachtu Frankfurt, miał 62 lata (więcej TUTAJ).

Furtok rozegrał 36 meczów w reprezentacji Polski (w latach 1984-93), w których strzelił 10 bramek. Tę najgłośniejszą i "najsłynniejszą" zdobył w pojedynku z San Marino (1:0). W 70. minucie spotkania el. MŚ 1994 z bliska wepchnął piłkę do siatki prawą ręką. Sędzia niczego nie zauważył i uznał gola na wagę zwycięstwa Biało-Czerwonych na stadionie w Łodzi.

"Po kąśliwym uderzeniu ręką Jana Furtoka Biało-Czerwoni odnieśli wstydliwe zwycięstwo 1:0 z San Marino w eliminacjach do mundialu w USA w 1994 roku" - skomentowano na kanale TVP Sport w serwisie YouTube, gdzie zamieszczono wideo (patrz poniżej).

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

- Czy strzeliłem ręką? Specjalnie tego nie zrobiłem. To był takich odruch, bo byłem wkurzony tym, że ciągle jest 0:0, presja rośnie, a my ciągle nie strzelamy bramki. Tak wyszło - podsumował Furtok po latach w rozmowie z naszym portalem (więcej TUTAJ).

Kibice futbolu nad Wisłą - oprócz "ręki" z San Marino - zapamiętają gole napastnika przeciwko Norwegii. W maju 1989 r. Polacy wygrali 3:0 w meczu towarzyskim, a Furtok ustrzelił wtedy dublet (patrz wideo poniżej).

Komentarze (0)