Michał Probierz od momentu objęcia stanowiska we wrześniu 2023 roku znany jest z dynamicznych zmian w składzie drużyny. W żadnym z 17 meczów pod jego wodzą nie wystąpiła taka sama wyjściowa jedenastka. Taktyka rotacji budzi mieszane opinie.
Przed meczem ze Szkocją selekcjoner ponownie zdecydował się na kilka zmian w składzie, co wpisuje się w jego dotychczasową strategię dostosowywania zespołu do bieżącej sytuacji kadrowej. Przypomnijmy, że trener nie mógł liczyć na kontuzjowanych Jana Bednarka, Bartosza Bereszyńskiego i Tarasa Romanczuka.
Probierz przeprowadził małą rewolucję. Wystawiając skład na mecz ze Szkocją, selekcjoner dokonał aż siedmiu zmian w porównaniu z rywalizacją w Portugalii (1:5).
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
Starcie ze Szkocją w Lidze Narodów będzie kluczowym testem zarówno dla piłkarzy reprezentacji Polski, jak i dla Probierza. Szkoci, znani z fizycznej gry, stanowią wymagającego przeciwnika.
Mimo krytyki, Probierz pozostaje konsekwentny w swojej wizji. Nie da się przy tym ukryć, że ewentualna porażka ze Szkocją przed własną publicznością sprawi, że Biało-Czerwoni w nerwowej atmosferze będą przygotowywali się do eliminacji mistrzostw świata.
Mecz Polska - Szkocja rozpocznie się w poniedziałek o godz. 20:45. Transmisja na kanale TVP 1, dostępnym na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.