Niespodzianka. To on przejął "9" po Lewandowskim

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Robert Lewandowski oglądał mecz z Portugalią w telewizji i mógł się zdziwić, gdy zobaczył, kto przejął jego numer. W buty "Lewego" wszedł gracz, który stawia pierwsze kroki w reprezentacji Polski.

Robert Lewandowski nie mógł przyjechać na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Napastnika wykluczyła z gry przeciwko Portugalii i Szkocji kontuzja pleców, a konkretnie odcinka lędźwiowego. 36-latek został poturbowany w trakcie ostatniego meczu FC Barcelony z Realem Sociedad (0:1).

W meczu Ligi Narodów z Portugalią Michał Probierz zastąpił kapitana Krzysztofem Piątkiem. To jednak inny zawodnik wyszedł na boisko w Porto z numerem Lewandowskiego. To była dość duża niespodzianka.

Numer "Lewego" przejął bowiem Mateusz Bogusz. Co ciekawe, ten zawodnik miał zacząć na ławce rezerwowych, ale podczas przedmeczowej rozgrzewki kontuzji doznał Sebastian Szymański.

Bogusz w drużynie narodowej stawia pierwsze kroki. We wrześniu po raz pierwszy został powołany. Zadebiutował w starciu z Chorwacją i wypadł przeciętnie. Miesiąc później Probierz nie skorzystał z jego usług.

23-latek z Rudy Śląskiej obecnie gra w amerykańskiej MLS. W Los Angeles FC jest gwiazdą, a we wszystkich rozgrywkach klubowych strzelił 20 bramek i do tego dołożył 10 asyst.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty