"To nie była łatwa noc". Jasny plan w Katowicach

PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Rafał Górak
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Rafał Górak

- Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i użalać się nad sobą, tylko sięgnąć po kolejne wyzwanie - mówi trener GKS-u Katowice Rafał Górak. W poniedziałek jego zespół zagra z Koroną Kielce i poszuka rehabilitacji po wpadce w Pucharze Polski.

GKS Katowice był dotychczas chwalony za postawę w PKO Ekstraklasie. I trudno się dziwić, ponieważ jako beniaminek punktuje w miarę regularnie i plasuje się w środku ligowej tabeli.

Niemniej, ostatnie trzy mecze nie ułożyły się po myśli trenera Rafała Góraka. Najpierw bezbramkowy remis z pogrążonym w kryzysie Śląskiem Wrocław, a następnie dwie porażki: z Legią Warszawa w lidze i Unią Skierniewice w Pucharze Polski, co trzeba rozpatrywać w kategoriach wielkiej kompromitacji.

- To nie była łatwa noc. Jestem człowiekiem emocjonalnym i trochę mnie to kosztuje, zwłaszcza kiedy wydaje mi się, że mogliśmy zrobić pewne rzeczy dużo lepiej i inaczej. Złości było dużo, a wtedy i sen bywa połamany. Natomiast problemem nie jest to, czy jestem wyspany. Jestem w doskonałej formie - powiedział trener Górak na konferencji prasowej.

- Nie będziemy wyciągać jakichś daleko idących wniosków, poza tym, że przegraliśmy mecz. Sprowokowaliśmy sytuację i rywal w cztery minuty objął dwubramkowe prowadzenie, dodatkowo straciliśmy jednego zawodnika i zabrakło nam wszystkiego, żeby odwrócić spotkanie na swoją korzyść. Nie jest to przyjemna sprawa, ale niech to będzie dla nas nauczka. Przed nami jeszcze wiele pracy, żeby na dwóch frontach działać tak, jakbym sobie tego życzył - przyznał trener Górak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

Okazja do rehabilitacji wydaje się idealna, przynajmniej teoretycznie. W poniedziałek (godz. 18) GKS zagra przed własną publicznością z Koroną Kielce, która - mówiąc delikatnie - nie należy do faworytów ligi.

- Faktem jest, że oba je przegraliśmy i to nigdy nie jest łatwe dla zespołu, natomiast sport ma to do siebie, że za chwilę jest kolejne spotkanie. I bardzo dobrze, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i użalać się nad sobą, tylko sięgnąć po kolejne wyzwanie - mówi trener Górak.

- Korona jest trudnym przeciwnikiem. To zespół grający mocno i agresywnie. W meczach z Lechem i Jagiellonią, mimo iż Korona ich nie wygrała, to zawiesiła wysoko poprzeczkę i nasze czołowe kluby miały problemy, by ją pokonać. W ostatnich spotkaniach ta drużyna zrobiła na mnie duże wrażenie. Grają intensywnie, bezpośrednio, szukają kontaktu jeden na jeden na całym boisku. To będzie dla nas spore wyzwanie. Korona jest niewygodnym rywalem - podsumował trener ekipy z Katowic.

Początek meczu GKS Katowice - Korona Kielce w poniedziałek o godz. 18.

Komentarze (0)